Site icon ZycieStolicy.com.pl

Niemcy przekazały niesprawny sprzęt Ukrainie. Gen. Polko: To sabotaż

General Polko

Niemcy przekazały Ukrainie armatohaubice PzH 2000. Media alarmują, że z 15 maszyn sprawnych jest tylko pięć, psują się, brakuje do nich części zamiennych. – To sabotaż. To coś dużo więcej niż nieodpowiedzialność. Niemcy, przekazując taki sprzęt, tak naprawdę narażają żołnierzy ukraińskich na to, żeby ginęli na polu walki – stwierdził były dowódca GROM generał Roman Polko.

Gen. Polko mówił też o szkoleniach ukraińskich żołnierzy, które „są niezwykle intensywne, bo takie porządne, typowe szkolenia np. dla żołnierza GROM-u, który wcześniej już był doświadczonym żołnierzem, trwają ok. roku”.

Tymczasem tutaj konieczne są szkolenia dużo krótsze i szybsze. Równocześnie nie można dopuścić, by sprzęt wart miliony dolarów obsługiwali niewyszkoleni i niekompetentni żołnierze – wskazał.

Dziennikarz prowadzący wywiad pytał generała o „pomoc” wojskową, jaką Ukrainie przekazują Niemcy. Dziennikarz przypomniał, że Berlin wysłał Kijowowi samobieżne haubicoarmaty PzH 2000, które się psują i nie ma do nich części zamiennych.

– Z 15 przekazanych Ukraińcom armatohaubic tylko pięć jest sprawnych. Niemcy nie zadbali o odpowiedni poziom wyposażenia – komentował dziennikarz.

W ocenie generała to „sabotaż”. To coś dużo więcej niż nieodpowiedzialność(…) Niemcy, przekazując taki sprzęt, tak naprawdę narażają żołnierzy ukraińskich na to, żeby ginęli na polu walki – mówił gen. Polko, nazywając tę sytuację karygodną.

– Urzędnicy niemieccy, którzy się tego dopuścili, powinni ponieść konsekwencje karne. Dać żołnierzowi broń, która zawodzi, rozpada się, to nic innego, jak tylko wysłać go na pole walki, żeby po prostu zginął – komentował.

Mówił, że to działanie na szkodę Ukrainy i „bycie koniem trojańskim Putina”.

– Putin o niczym innym nie marzy, aby taki sprzęt zawodził Ukraińców – dodał.

Źródło: polskieradio, tvp info

Exit mobile version