Site icon ZycieStolicy.com.pl

Niebezpieczna Warszawa. Sprawdź gdzie trzeba być ostrożnym!

warszawa

Wedle ostatniego „Barometru Warszawskiego”, aż 92 procent mieszkańców czuje się bezpiecznie spacerując po zmroku. Tyle samo osób stwierdziło, że czuje się w swoim mieście bezpiecznie i spokojnie. Ale czy na pewno stolica po zmroku jest odpowiednim miejscem do spacerów?

Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa

W stolicy jak grzyby po deszczu wyrastają nowe osiedla, przypominające silnie strzeżone enklawy. Deweloperzy kuszą potencjalnych nabywców mieszkań sloganami o zielonej i bezpiecznej okolicy. Czy można im wierzyć? Warto sprawdzić w Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa gdzie najwięcej osób w Warszawie zgłasza przestępstwa lub prosi o interwencję policji.

Tarchomin

Największa część Białołęki nie cieszy się pozytywna opinią mieszkańców. W całym 2019 roku to właśnie w tej części Warszawy policja interweniowała najczęściej w skali całej dzielnicy. Policyjne statystyki podnosi zapewne otwarcie Galerii Północnej, która stała się celem dla złodziei sklepowych i kieszonkowców. W najbliższym sąsiedztwie centrum handlowego policja zanotowała 65 przypadków kradzieży mienia oraz 7 uszkodzenia mienia.

Pijackie incydenty w nocy to szczególne zmartwienie mieszkańców ulic Pancera, Światowida, Atutowej, Antalla czy Ćmielowskiej. Na samym Tarchominie warszawska policja przeprowadziła w 2019 roku prawie 200 interwencji.

Mokotów

Za dnia miejsce zdominowane przez pracowników warszawskich oddziałów międzynarodowych korporacji w Mordorze na Domaniewskiej, zaś po zmroku… osiedle, na którym może zdarzyć się coś złego. Wbrew pozorom Mordor na Domaniewskiej nie umiera po godzinie 17, jak wszystkie korposzczury udadzą się na spoczynek. W pewnym sensie dopiero wtedy budzi się na nowo, pokazując oblicze, o jakim nie śniło się tutejszym korporacjom.

Domaniewska, Woronicza, Garażowa, Postępu – to nie tylko adresy szklanych biurowców. To ulice, w rejonie których stołeczna policja musiała interweniować ponad 200 razy.

Praga Północ

Postrzeganie jednej z najstarszych warszawskich dzielnic jako siedliska patologii to krzywdzący stereotyp utrzymany jeszcze po latach 90. Jak grzyby po deszczu wyrastają nowe kawiarenki, galerie, butiki czy miejsca pokroju wielofunkcyjnych kompleksów, jak Soho Factory czy Centrum Koneser. Wiele starych kamienic odzyskuje swój dany blask dzięki rewitalizacji.

Niestety statystyki są druzgocące. 958 interwencji policji. 439 amatorów alkoholu przyłapanych na gorącym uczynku. Blisko 400 kradzieży. Do wieczornych spacerów po Pradze wciąż potrzeba wiele odwagi.

Wola

Od zakłócania porządku, przez picie w okolicznych parkach i skwerach, po kradzieże i uszkodzenie mienia. Osiedle Za Żelazną Bramą i jego okolice króluje we wszystkich kategoriach interwencji najczęściej podejmowanych przez warszawską policję.

Ryzyko napotkania grupy niebezpiecznych i podchmielonych Warszawiaków wzrasta szczególnie w rejonach ulic Chłodnej, Żelaznej, Ogrodowej, Okopowej i Prostej. W konsekwencji to właśnie mieszkańcy tych rejonów są szczególnie narażeni na nieprzespane noce, spowodowane głośnymi libacjami na przyblokowych trzepakach i ławkach.

Żoliborz

Warszawski Żoliborz. Liczne parki, zabytki, zabytkowe wille, kina teatry… Ale i zakłócenia ciszy nocnej. Wielu mieszkańców Żoliborza z pewnością inaczej wyobrażało sobie życie w prestiżowej, inteligenckiej dzielnicy Warszawy.

Spacery po Cytadeli, i ta nieodparta duma, gdy ktoś zapyta, w której części Warszawy mieszkasz? Rzeczywistość może okazać się zgoła inna. Mieszkańcy ulic Rydygiera, Krasińskiego, Słowackiego czy Boguckiego potwierdzą te słowa. Policyjne statystyki są bezlitosne m.in. właśnie dla tej części Żoliborza. W trakcie minionego roku wielokrotnie dochodziło tam do kradzieży i uszkodzeń mienia. W sumie mundurowi musieli interweniować ok. 300 razy.

Praga Południe

Za przykład niebezpiecznych warszawskich dzielnic mogą posłużyć Grochów i Gocław, gdzie bezprawie od dawna utrzymuje się na wysokim poziomie. W kategorii przewinień związanych z zakłócaniem spokoju, spożywaniem alkoholu, kradzieżami i niszczeniem mienia, tylko na tych dwóch osiedlach, policja musiała interweniować ponad 600 razy.

Ursynów

Niegdyś nazywany sypialnią Warszawy, osiedla z „wielkiej płyty” dziś jedna z najliczniej zaludnionych dzielnic w stolicy. Nie dziwi zatem, że przy takim zagęszczeniu mieszkańców dochodzi do dużej liczby przypadków policyjnych interwencji. Za przykład może posłużyć chociażby Park im. Jana Pawła II, który po zmroku jest raczej omijany przez obywateli, którzy chcą w jednym kawałku dotrzeć do swoich domów. W okolicy tego miejsca policja musiała interweniować aż 100 razy. Podobnie jest zresztą w okolicy ul. Stryjeńskich czy Belgradzkiej.

W 2019 roku warszawski Ursynów był świadkiem ponad 600 interwencji stołecznej policji.

Stare Miasto

Wybierając się na rodzinny spacer po warszawskiej starówce, pamiętajmy, aby wciąż zachowywać czujność i zwracać szczególną uwagę na bezpieczeństwo naszych bliskich. Niestety, ale zasada mówiąca, że gdzie turyści, tam i złodzieje, wciąż znajduje tutaj swoje uzasadnienie. W miejscach, gdzie w trakcie krótkiej chwili przewijają się setki ludzi, kieszonkowcy czują się jak ryba w wodzie.

Dane opracowane na podstawie policyjne Mapy Zagrożeń, pokazują że w 2019 roku funkcjonariusze policji oraz Straży Miejskiej interweniowali w okolicach Starego Miasta ponad 300 razy.

Ursus

Do tej pory Ursus raczej nie pojawiał się w tego rodzaju rankingach. Do niedawna ta dzielnica była osobnym miastem i dopiero w 1977 roku została przyłączona do Warszawy. Choć powstaje tam coraz więcej nowych osiedli, Ursus nadal sprawia wrażenie dzielnicy nieco zapomnianej.

Lokalnej policji nie dają jednak o sobie zapomnieć osiedla takie jak Skorosze, Czechowice czy Szamoty. W ubiegłym roku funkcjonariusze interweniowali tam 240 razy. Większość z nich związana była z uszkodzeniem mienia, kradzieżą, zakłócaniem porządku i spożywaniem alkoholu.

A Wy, jakie macie zdanie na temat bezpieczeństwa w swoich dzielnicach?

Atak nożownika na warszawskiej Woli. Dwie ofiary w szpitalu

Exit mobile version