Nie żyje Eddie Van Helen. Światowej sławy wirtuoz gitary zmarł dziś nad ranem w wieku 65 lat. Przyczyną śmierci był rak gardła.
Mimo że Eddie bardzo dużo palił, utrzymywał, że rak gardła rozwinął się z częstego trzymania metalowej gitary w ustach. Przez ostatnie pięć lat muzyk latał tam i z powrotem z Ameryki do Niemiec na radioterapię. Mimo choroby Eddie regularnie występował dla fanów.
Wiadomość o śmierci muzyka podał na Twitterze jego syn, Wolf.
https://twitter.com/WolfVanHalen/status/1313561314598350848
EDDIE VAN HELEN, WIRTUOZ GITARY, GIAZDA, GITARZYSTA, MUZYK, ŚMIERĆ, RAK