Nie żyje boss pruszkowskiej mafii, Zygmunt Raźniak. W latach 90. współpracował między innymi z „Masą”, „Malizną” i „Wańką”. Przestępca w 2017 roku doznał udaru, a następnie zdiagnozowano u niego raka trzustki. Zmarł na początku września.
Zatrzymania Raźniaka umożliwił Jarosław S. pseudonim „Masa”. Obciążając go zeznaniami, zapewnił mu wyrok siedmiu lat pozbawienia wolności. Jak przypomina Onet, przed 1989 rokiem „Bolo” zajmował się włamaniami i kradzieżami.
Problemy zdrowotne lidera mafii zaczęły się w 2017 roku. Wówczas doznał rozległego udaru, a następnie zdiagnozowano u niego nowotwór trzustki. W ostatnich dniach sierpnia Raźniak ponownie trafił do szpitala, gdzie zmarł na początku września. Miał 69 lat.
*zdjęcie: facebook
Przyłapani, gdy wycinali układ wydechowy w aucie. Piła do cięcia nie zdążyła ostygnąć
PRUSZKÓW, MAFIA PRUSZKOWSKA, BOSS MAFII, BOLO