Zdrowie, bezpieczeństwo i symbole narodowe muszą być poza sporami politycznymi – przekonywał w piątek w Głogowie kandydujący na prezydenta z poparciem PiS Karol Nawrocki. Prezes IPN zapowiedział, że jeśli zostanie prezydentem, zaangażuje się w promowanie profilaktyki zdrowotnej
Podczas spotkania z sympatykami, zorganizowanego przez lokalny klub „Gazety Polskiej”, Nawrocki przekonywał, że za rządów PiS udało się „skrócić kolejki na zabiegi wszczepienia endoprotezy i do specjalistów z zakresu chorób cywilizacyjnych”.
„Wiele jest jeszcze do zrobienia. W XXI w. są systemy technologiczne, które powinniśmy wdrażać do służby zdrowia i dawać Polakom możliwość leczenia” – mówił Nawrocki, wymieniając w tym kontekście „elektroniczną dokumentację medyczną”. Przekonywał, że należy scalić wszystkie dane pacjentów, co w konsekwencji ma – według niego – skrócić kolejki do lekarzy.
Nawrocki skrytykował też rządową pomoc dla powodzian.
„Czy uznajecie państwo, że rząd Polski wypełnił swoje obowiązki wobec powodzian? (…) Nie wypłacono środków finansowych w takiej mierze jak oczekiwali powodzianie, nie przygotowano rozwiązań, na które należało być przygotowanym” – ocenił kandydat na prezydenta. Zadeklarował, że – jeśli zostanie prezydentem – podejmie „wysiłek, aby stworzyć strategii bezpieczeństwa ekonomicznego, które będzie uwzględniać wszystkie kataklizmy jakie mogą dotknąć obywateli”.
Nawrocki zapowiedział też, że w niedzielę weźmie udział w proteście w Warszawie przeciwko rozporządzeniu wprowadzającemu do szkół przedmiot edukacja zdrowotna. Nawrocki stwierdził, że rozporządzenie to dotyka go „jako ojca, nie tylko jako kandydata na Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej”.
„W tym rozporządzeniu można przeczytać, że nasze dzieci będą poddawane dyskusjom o rzeczach, o którym chciałbym porozmawiać z nimi w domu, bo nie ufam tym, którzy mają uczyć moje dzieci tak wrażliwych, tak emocjonalnych rzeczy jak seksualizacja czy tożsamość płciowa” – mówił Nawrocki
Poinformował też, że planuje odwiedzić wszystkie powiaty w Polsce, „nie tylko po to, żeby gadać, ale też po to, żeby słuchać”. „Żeby w połowie 2025 roku do Pałacu Prezydenckiego wnieść głos Polaków, wnieść wasze oczekiwania, wasze problemy, wasz głos i skończyć wojnę polsko-polską” – zadeklarował.
To, że Nawrocki wystartuje w wyborach prezydenckich z poparciem PiS zostało ogłoszone w niedzielę, 24 listopada, w Krakowie, na spotkaniu z udziałem polityków tej partii, w tym jej prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Politycy PiS podkreślali, że Nawrocki jest kandydatem bezpartyjnym, popieranym przez ich ugrupowanie. W sobotę ma zebrać się Rada Polityczna PiS i formalnie poprzeć tę kandydaturę.
źródło: PAP.