Przewodnicząca Chicago Teacher’s Union, Sarah Chambers apeluje i straszy, że powrót nauczycieli do szkół jest „niebezpieczne.” Członkowie związku nauczycielskiego w USA grożą strajkiem, jeśli zostaną zmuszeni do powrotu do szkół.
Liderka Stowarzyszenia Nauczycieli w Chicago – Sarah Chambers – zachęcała do strajku z… Puerto Rico, gdzie obecnie przebywa na „wakacjach”.
Wieści o jej tropikalnej ucieczce ze szkoły rozgniewało ludzi w mediach społecznościowych, którzy nazywają ją „hipokrytką” podróżującą za granicę w czasie pandemii.
Sarah Chambers, która zasiada w zarządzie związku nauczycieli w Chicago i pełni w niej funkcję wiceprezesa twierdzi, że ponowne otwarcie szkół publicznych zaraz po nowym roku jest niebezpieczne z powodu pandemii Sars-CoV-2.
Ale to nie powstrzymało jej przed wyjazdem na wakacje do Puerto Rico – wyspy, na której odnotowano do tej pory ponad 110000 przypadków koronawirusa.
Chambers udostępniła na Instagramie zdjęcie, które pokazało jak leży przy basenie, opatrzone podpisem:
Mamy cały basen dla siebie. Potem jedziemy do starego San Juan, żeby kupić pyszne mofongo z owoców morza.
Jak zauważa amerykańska agencja do spraw chorób zakaźnych (CDC), Amerykanie powinni unikać wszelkich podróży do Puerto Rico ze względu na bardzo wysoki poziom zachorowań na COVID-19.