Site icon ZycieStolicy.com.pl

NATO: w 2020 roku zanotowano zwiększoną ilość alarmowych startów z powodu wtargnięcia rosyjskich samolotów bojowych

ruski SU

A Russian SU-27 Flanker aircraft banks away with a RAF Typhoon in the background. RAF Typhoons were scrambled on Tuesday 17 June 2014 to intercept multiple Russian aircraft as part of NATO’s ongoing mission to police Baltic airspace. The Typhoon aircraft, from 3 (Fighter) Squadron, were launched after four separate groups of aircraft were detected by NATO air defences in international airspace near to the Baltic States. Once airborne, the British jets identified the aircraft as a Russian Tupolev Tu22 ‘Backfire’ bomber, four Sukhoi Su27 ‘Flanker’ fighters, one Beriev A50 ‘Mainstay’ early warning aircraft and an Antonov An26 ‘Curl’ transport aircraft who appeared to be carrying out a variety of routine training. The Russian aircraft were monitored by the RAF Typhoons and escorted on their way. The Typhoon pilots involved in the operation were Flight Lieutenant (Flt Lt) Mark Long of 29 (Reserve) Squadron (the Typhoon operational training unit) and a French Air Force exchange pilot Commandant Marc-antoine Gerrard who is currently attached to 1(Fighter) Squadron.

Jak poinformowała dziś kwatera główna Sojuszu Północnoatlantyckiego w Brukseli, spośród ponad 400 odnotowanych w 2020 roku alarmowych startów myśliwców państw NATO około 350 miało za cel zidentyfikowanie i obserwację samolotów rosyjskich.

Jak zaznaczyli przedstawiciele NATO, rosyjskie samoloty wojskowe często nie przekazują żadnych danych na temat swego położenia i wysokości lotu, nie zgłaszają planu przelotu lub też nie kontaktują się z naziemną kontrolą ruchu powietrznego, co stwarza potencjalne zagrożenie dla cywilnej komunikacji lotniczej.

W porównaniu z rokiem 2019 liczba lotów na przechwycenie samolotów sił zbrojnych Rosji w bieżącym roku wzrosła.

Alarmowe starty są konieczne dla zidentyfikowania podejrzanego statku powietrznego i jego przynależności państwowej oraz ustalenia, czy nie ma on niebezpiecznych zamiarów – zgodnie z procedurami NATO. W skrajnych przypadkach w grę wchodzi zmuszenie go do lądowania.

Znaczna część alarmowych misji myśliwców NATO odbywa się w ramach „Air Policing”, czyli strzeżenia przestrzeni powietrznej Litwy, Łotwy i Estonii. Misje lotnicze są prowadzone ponieważ te trzy nadbałtyckie państwa członkowskie Sojuszu nie posiadają na razie własnego lotnictwa myśliwskiego, dlatego też chronione są przez samoloty innych państw NATO, stacjonujące w ramach rotacyjnych zespołów w Szawlach na Litwie oraz w Amari w Estonii. Polacy wielokrotnie brali w nich udział.

Misja odbywa się od marca 2004 roku, czyli od momentu wstąpienia krajów nadbałtyckich do NATO. Ponieważ siły powietrzne tych krajów są niewystarczające do obrony własnej przestrzeni powietrznej (a zatem przestrzeni powietrznej NATO), to zadanie powierzane jest zmieniającym się co trzy miesiące oddziałom z kolejnych krajów NATO. Stałą bazą misji jest Litewska Pierwsza Baza Lotnicza ulokowana przy międzynarodowym porcie lotniczym w Szawlach. Począwszy od tureckiej zmiany wydłużono okres trwania zmian do 4 miesięcy.

Zazwyczaj kontyngent wysyłany na tę misję liczy cztery samoloty myśliwskie i około 50–100 osób personelu naziemnego. Normalnie dwie maszyny stoją w pogotowiu startowym, pozostałe dwie służą jako zapasowe.

„Proteza w mundurze”

Exit mobile version