Policjanci z warszawskiej Woli zatrzymali 56-latka podejrzanego o stalking żony i córki pomimo tego, iż miał sądowy zakaz zbliżania się do nich – poinformowała rzeczniczka wolskiej policji kom. Marta Sulowska.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu. Policjanci z Woli otrzymali zgłoszenie w sprawie mężczyzny, który ma „dobijać” się do drzwi mieszkania.
Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że mąż nękał żonę i córki oraz ma sądowy zakazu zbliżania się do nich na odległość nie mniejszą niż 100 metrów
– tłumaczyła komisarz Marta Sulowska.
Okazało się, że mężczyzna nachodzi je od kilku dni, puka do drzwi, co wzbudza niepokój i zagrożenie
– podkreśliła. Dodała, że w 2019 roku mężczyzna był zatrzymany w związku z podejrzeniem znęcania się nad nimi.
Podczas policyjnej interwencji okazało się, że 56-latek ma ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Po zatrzymaniu mężczyzna usłyszał zarzut stalkingu i niestosowania się do wyroku sądowego.
Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Za zarzucany czyn może mu grozić do trzech lat więzienia.
PAP/AS
Policja zatrzymała stalkera. Nękał, dzwonił, pisał SMS, nachodził. Kobieta nie wytrzymała