Site icon ZycieStolicy.com.pl

Nabici w test, czyli jak oszuści zarabiają na koronawirusie

wirus.laboratorium

Obecnie nie ma problemu ze zrobieniem sobie badań na obecność koronawirusa. Na rynku jest mnóstwo firm oferujących badania. Ceny sięgają nawet 600 złotych za jedną próbkę. Problem w tym, że zdecydowana większość firm nie bierze odpowiedzialności za wynik. Więc są dwa uda, albo się uda albo nie..

Pierwsze pełnopłatne testy pojawiły się już w marcu. Obecnie jest około 80 placówek i laboratoriów przeprowadzających testy. Nie wiadomo do końca w jaki sposób traktować wyniki. Mówimy tu oczywiście o badania wykonywanych przez firmy… o nieuznanej renomie w świecie medycyny. Wątpliwości dotyczą sposobu pobierania wymazów do badań ale i samych testów. W internecie pełno ogłoszeń zapewniających o wysokiej skuteczności danego testu. Problem w tym, że nawet te kupowane przez europejskie kraje nie zawsze wykazują wymaganą skuteczność. Aby być pewnym wyniku należy przeprowadzić test kilkukrotnie. Zawsze też istnieje ryzyko, że chociaż wynik testu jest negatywny to mogliśmy zachorować całkiem niedawno a nasz system immunologiczny nie zdążył jeszcze wytworzyć przeciwciał.

W świecie medycyny coraz częściej pojawiają się głosy, że należy skończyć z praktyką komercyjnych testów, te które spełniają normy powinny zostać zarekwirowane przez państwo, powiększając pulę dostępnych środków. Reszta o wątpliwej jakości powinna zostać zutylizowana.

Dlatego zanim zdecydujemy się wydać kilkaset, a może kilka tysięcy złotych, warto przemyśleć naszą decyzję dwukrotnie.

Exit mobile version