ZycieStolicy.com.pl

NA PRZEŁAJ PRZEZ GRANICĘ

NA PRZEŁAJ PRZEZ GRANICĘ

GRANICĘ

Źródło: Gerd Altmann z Pixabay

     ,,Obyś żył w ciekawych czasach” niesie przysłowie chińskie, a obecne czasy historycznie z całą pewnością będą do nich należeć. Ostatnio uwagę przykuwają wydarzenia rozgrywające się na odcinku granicznym Polski z Białorusią.  Dowiedzieliśmy się, że w pasie granicznym koczuje grupa uchodźców z Bliskiego Wschodu, która jest politycznie wykorzystywana w akcie hybrydowych działań do uruchomienia szlaku imigrantów przebiegającego przez Polskę do UE.   Jak wskazują dziennikarze  w operację przemytu ludzi od dawna angażują się grupy przestępcze,  na co nie ma zgody polskich władz państwowych. Zgodnie z polityką rządu żołnierze Wojska Polskiego dostali rozkaz patrolowania odcinka granicznego i służenia wsparciem  Straży Granicznej w celu utrzymania bezpieczeństwa i szczelności granic oraz stabilności w regionie. Jednakże niektórym, takie działania nie spodobały się.  Doszło do sytuacji, gdy w jednym dniu w mediach w spornej politycznie kwestii, poseł obrzucił inwektywami żołnierzy Wojska Polskiego pełniących służbę na granicy, a w kolejnych dniach społeczeństwo ,,obiegły’’ nagrania kolejnego posła ,,grasującego’’ żwawo przy granicy z Białorusią. Jak widać na nagraniu biegiem na przełaj próbował ,,podejść tak daleko, jak stoją wozy służb” z zamiarem dostarczenia imigrantom zawartości trzymanej w ręku torby.  Na innym nagraniu ten sam poseł podchodzi do Straży Granicznej i zwraca się słowami: ,,pan rozumie, że tak powiem po polsku?’’- chcąc wylegitymować strażnika.  Dalej kontynuuje: ,,może ja podejdę do pana bliżej, nagram pana bliżej, twarz zeskanujemy i może uda się znaleźć inną drogą”.   Takie zachowanie wywołało w sieci na profilu posła (TT) lawinę komentarzy, w tym krytycznych, łącznie z prośbą zrzeczenia się  przez posła mandatu poselskiego.

      Obie sytuację uświadomiły nam, że coś nie tak stało się w przestrzeni publicznej. Przekroczono granice umowy społecznej. Społeczeństwo nie wyraziło zgody na obraźliwe odnoszenie się  do funkcjonariuszy publicznych, w tym przypadku do żołnierzy Wojska Polskiego i strażników Straży Granicznej, o czym informuje nas art. 226 paragraf 1 KK. Tak stanowi obowiązujące w Polsce prawo, które chroni służby publiczne przed znieważeniem, obelgami i poniżającym traktowaniem. W 2020 roku liczba wszczętych postępowań o znieważenie funkcjonariusza (art.226) wyniosła  4717. Liczba przestępstw stwierdzonych objęła 7564 przypadków.

    Z perspektywy społecznego odbiorcy, który zwraca uwagę na napastliwą mowę i hejt kierowany do żołnierzy Polskiej Armii, jako instytucji wypełniającej konstytucyjny obowiązek obronności państwa i dbałości o szeroko pojmowane wspólne bezpieczeństwo wszystkich grup społecznych, w tym oczywiście polityków i struktur państwa, takie negatywne zachowania mogą budzić sprzeciw, niepokój i zażenowanie.  Jeżeli ktokolwiek, szczególnie poseł, jako przedstawiciel wyborców nie zgadza się z polityką państwa i decyzjami rządu, to niezrozumiałe jest atakowanie napastliwą mową żołnierzy.  Istnieje wiele możliwości wyrażenia poselskiego sprzeciwu, między innymi przy pisaniu projektów, podczas debat, głosowania, pracy nad poprawkami ustaw. Pomysły ,,biegów przełajowych’’ po trawie na granicy nie zastąpią merytorycznej pracy u podstaw. Z perspektywy żołnierzy strony białoruskiej, w sytuacji stresu, gdy widzą człowieka, który z jakimś pakunkiem ,,na chwilę” chce przedrzeć się na terytorium ich kraju, sytuacja może wyglądać zupełnie inaczej, zaczepnie.  Ryzykownym jest stwierdzenie, że żołnierze strony białoruskiej odczytają intencje biegnącego w ich stronę posła. Wystarczy jeden niekontrolowany ruch i bieganie z pączkami  może skończy się tragicznie. Czy osoby, które podejmują takie eskapady biorą możliwość wywołania incydentu na granicy, groźnego w skutkach.

     Wydaje się, że w czasach wszechobecnej globalizacji, rozwodnienia praw człowieka, konsumpcji, biopolityki kojarzonej z eutanazją, atakami hybrydowymi i dezinformacją, hejt i ekscesy na granicy, jako sposoby komunikacji i nacisku znalazły swoje ,,pięć minut’’. Hejt w dążeniu do etycznej degradacji nowoczesnych społeczeństw, toruje sobie drogę do eskalacji społecznych napięć, próbując zakotwiczyć się w przestrzeni debaty publicznej, w mediach,  w sieci, na portalach, czy bezpośrednich relacjach ludzi.  Jednak w razie bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa, ataku hybrydowego,  to właśnie żołnierze Wojska Polskiego stanęli w obronie granic, nie hejterzy.  Akcje z obrażaniem i atakowaniem w mediach żołnierzy Wojska Polskiego pełniącego służbę na granicy w poważnej konfliktowej sytuacji i napięcia spowodowanego stresem, w świetle fleszy aparatów fotograficznych, komórek, czy kamer są po prostu słabe.  Działania armii  symbolizują siłę instytucji państwa, dają społeczeństwu wyraźny znak w kierunku poczucia bezpieczeństwa.  Dzięki jej sile obywatele identyfikują się z państwem oraz czują się za nie współodpowiedzialni. Być może dla hejtera jest to paliwo dla jego inwektyw.

     Hejtera demaskuje napastliwa mowa. Choć na początku wystąpienia ukazuje swoje ,,szlachetne pobudki’’, które ,,skłaniają’’ go do zajęcia stanowiska ,,dla  dobra ludzi i w imieniu’’, jak sam uważa, to zasadnicza część manipulacyjnej wypowiedzi polega na użyciu obelg, wyśmiewaniu, poniżaniu, czasem nawet zastraszaniu przeciwnika. Celem jest napiętnowanie, ośmieszanie, dążenie do władzy i wpływu na emocje społeczne.

      Z perspektywy aksjologicznej o kondycji człowieka i społeczeństwa świadczą najwyższe wartości (autoteliczne).  One budują naszą siłę woli do przetrwania w najtrudniejszych chwilach życia. Od wieków stanowią niezniszczalny rdzeń kultury narodowej dla historycznego trwania społeczeństwa i rozwoju nowych pokoleń. Na nich buduje się fundament ethosu żołnierza – najwyższą wartość jako człowieka uwikłanego z jednej strony w problemy szarej rzeczywistości,  prozy zwykłego, codziennego życia w rodzinie,  a z drugiej  strony związanego z obowiązkami wynikającymi z pełnieniem służby i wypełnianiem roli gwaranta bezpieczeństwa. 

     Konkluzja: Każdy człowiek – jako istota myśląca i posiadająca wolną wolę – przekształca świat zgodnie ze swoimi pragnieniami na miarę swoich możliwości wspartych na wartościach.  Celnie opisują to słowa Immanuela Kanta, które trafiają w sedno sprawy: ,,Człowiek staje się człowiekiem tylko poprzez edukację. Jest tym, kim stworzyło go jego wychowanie’’.

Aleksandra Rachwał

,,Knowledge is Power”

 

1 Maziewski Ł. ,,Przemyt ludzi opłaca się bardziej, niż narkotyki” w: https://www.wp.pl/?s=https%3A%2F%2Fwww.o2.pl%2Finformacje%2Fprzemyt-ludzi-oplaca-sie-bardziej-niz-narkotyki-co-sie-dzieje-na-granicy-6675753230256960a&nil&src01=6a4c8&src02=isgf oraz 

Operacja Śluza. Co naprawdę się dzieje na polsko-białoruskiej granicy

2 https://twitter.com/f_sterczewski,  dostęp 25.08.2021 godz.17,17

3 https://twitter.com/f_sterczewski/status/1430471440449556484

4 https://statystyka.policja.pl/st/kodeks-karny/przestepstwa-przeciwko-10/63535,Zniewazenie-funkcjonariusza-art-226.html 

5 Spustek H., Smolarek M., Bodziany M. 2021. ,,Obywatel w mundurze. Aksjologiczny wymiar funkcjonowania nowoczesnych sił zbrojnych” w:  https://www.researchgate.net/publication/299134489_OBYWATEL_W_MUNDURZE_Aksjologiczny_wymiar_funkcjonowania_nowoczesnych_sil_zbrojnych

6 Spustek H., Smolarek M., Bodziany M. 2021. ,,Obywatel w mundurze. Aksjologiczny wymiar funkcjonowania nowoczesnych sił zbrojnych” w: https://www.researchgate.net/publication/299134489_OBYWATEL_W_MUNDURZE_Aksjologiczny_wymiar_funkcjonowania_nowoczesnych_sil_zbrojnych

Exit mobile version