Młoda kobieta miała zasłabnąć po południu 14 września na Mokotowie. Świadkowie wezwali pogotowie ratunkowe, jednak ratownicy stwierdzili, że złe samopoczucie kobiety jest spowodowane nadmierną ilością alkoholu we krwi. Wezwano strażników miejskich, którzy mieli przywieźć kobietę do izby wytrzeźwień. Co więcej, znaleziono przy niej tajemniczy fiolki.
Strażnicy miejscy zostali wezwani przez załogę pogotowia ratunkowego. Ratownicy przekazali, że od kobiety czuć silną woń alkoholu. Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce zdarzenia okazało się, że kobieta nie jest w stanie podać swoich danych. Aby poznać tożsamość kobiety, funkcjonariusze sprawdzili jej dokumenty, które miała w torebce. Jednak znaleźli tam także tajemnicze fiolki. W jednej z nich była tabletka, natomiast w drugiej — biały proszek. Gdy strażnicy spytali się co to są za substancje, kobieta stała się bardzo nerwowa. Sprawa została przekazana policjantom, którzy stwierdzili, że w pojemnikach były ekstazy i kokaina. Wykazano także, że kobieta miała ponad 3 promile alkoholu w organizmie.
ZASŁABŁA KOBIETA, NAĆPANA KOBIETA, PIJANA KOBIETA, MOKOTÓW, POLICJA, STRAŻ MIEJSKA, POGOTOWIE RATUNKOWE