Jak donoszą źródła zbliżone do Komendy Stołecznej Policji, uczniowie warszawskiej szkoły planowali podłożenie ładunku wybuchowego. Funkcjonariusze policji zatrzymali czterech z nich.
Informacje o planowanym zamachu potwierdził również portal tvn24.pl, który przytacza prawdopodobne motywy niedoszłych zamachowców, którzy mieli czuć się w szkole szykanowani i dręczeni przez swoich rówieśników, na których planowali odwet. Mieli również przygotowywać w lesie materiały wybuchowe, i tam przeprowadzać eksplozje testowe.
Planowany zamach miał zostać przeprowadzony w warszawskiej szkole średniej na terenie warszawskiej Pragi. Zatrzymani uczniowie mają między 15, a 17 lat. Najstarszy ma zostać potraktowany przez wymiar sprawiedliwości jako dorosły.
Państwowa Agencja Prasowa zapytała aspiranta sztabowego, Mariusza Mrozka z Komendy Stołeczną Policji o to, czy w tym przypadku mieliśmy do czynienia z realnym zagrożeniem:
W tego typu sprawach, chodzi przede wszystkim o to, aby działania prowadzone z naszej strony miały charakter wyprzedzający, a nie były reakcją na zdarzenie, do którego już doszło
Policjant również zaapelował:
To, co istotne, a na co ta sprawa wyraźnie wskazuje, to kwestia właściwej opieki i nadzoru nad dziećmi, ze strony ich opiekunów i rodziców, bez względu na to czy mają one 10, 15 czy 17 lat. Powinniśmy weryfikować to, czym nasze dzieci się interesują, także w internecie, rozmawiać z nimi i pamiętać o tym, że zaufanie do nich to jedno, ale kontrola ich zachowań nie ma na celu podważania zaufania do nich, a zapewnienie dziecku jak największego bezpieczeństwa. W tym jego ochrony przed osobami, które mogą mieć na niego zły wpływ, lub zachęcić do udziału w niebezpiecznej, przestępczej działalności
https://zyciestolicy.com.pl/atak-nozownika-na-warszawskiej-woli-dwie-ofiary-w-szpitalu/
https://zyciestolicy.com.pl/warszawskie-szkoly-bez-zadan-domowych/