Pod Warszawą, wzdłuż trasy w okolicach Piaseczna i Konstancina tajemniczy wielbiciel zaparkował kilka aut z miłosnym wyznaniem.
Tajemniczy wielbiciel zadał sobie dużo trudu, aby zaimponować swojej wybrance. Niestety nie wiadomo czy zdobył serce tajemniczej Doroty, jednak z pewnością można stwierdzić, że zdobył sympatię przejeżdżających. Niektórzy twierdzą, że na początku czerwca były „zaledwie” cztery takie auta, a obecnie ma być ich aż siedem. Wszystkie samochody oznaczone są miłosnym wyznaniem „Kocham Cię, Dorota”. Auta wzbudziły ciekawość okolicznych mieszkańców, zwłaszcza że samochodów wciąż przybywa. Dociekają kim jest tajemnicza Dorota i co skłoniło wielbiciela do wyznania miłości właśnie w taki sposób.
Wszyscy „trzymają kciuki”
Mieszkańcy zapewniają, że kibicują parze i życzą im szczęścia. Jak zapewnia mieszkanka Szymanowa, w okolicach wyżej wspomnianej trasy stanął nawet autobus, oczywiście również oznaczony słowami zapewniającym o miłości wielbiciela do Doroty. Niektórzy uważają, że Dorota mieszka w jednej z okolicznych wsi i codziennie mija samochody. Choć większość życzy szczęścia parze, to zdarzają się też opinie, że wielbiciel zadał sobie bardzo dużo trudu i jeśli takie wyznanie nie zadziała to nie ma sensu się dalej starać o względu wybranki.
Jak się okazuje, urzędnicy Starostwa Powiatowego w Piasecznie również okazują swoje wsparcie. Jak zapewnia jeden z urzędników, Mariusz Dywan „nie mamy nic przeciwko kochaniu. Gdyby do Doroty były skierowane jakieś złe słowa, mogłoby to być podstawą do interwencji służb. Auta, które widziałem, były poprawnie zaparkowane. Nie są też reklamą jakiegoś sklepu, na razie mogą sobie stać”.
Według spekulacji wyznanie miłości ma na celu „odkupienie win za złe postępowanie wobec Doroty, a przeprosiny miały zostać odrzucone”. Mimo iż historia Doroty i tajemniczego wielbiciela nie została wyjaśniona, mieszkańcy mają nadzieję że zakończy się ona „happy endem”
Fot.: PiasecznoNews