Site icon ZycieStolicy.com.pl

Mieszkańcy zaniepokojeni planom utworzenia parku na Golędzinowie

goledzinow1

Mieszkańcy skupieni wokół grupy „Dziki Golędzinów” są zaniepokojeni planom utworzenia Parku Naturalnego Golędzinów w Warszawie. Stołeczny ratusz zapewnia, że celem powstania parku jest ochrona przyrody. Dziki Golędzinów jest piękny i niech taki zostanie – podkreślają mieszkańcy.

Powstanie parku na Golędzinowie prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiedział przed tygodniem.

W @warszawa powstanie nowy park. Największy w stolicy. 65 hektarów zieleni. Park Naturalny Golędzinów będzie miejscem wyjątkowym nie tylko w skali naszego miasta. Rozpoczynamy przygotowania do inwestycji. Jeszcze w tym roku ogłosimy konkurs architektoniczny

– napisał na Twitterze.

Zarząd Zieleni m.st. Warszawy zapewnia, że park powstaje po to, by chronić przyrodę i wspierać wzrost różnorodności biologicznej w naszym najcenniejszym korytarzu ekologicznym, jakim jest Wisła.

Celem naszego projektu jest ochrona cennych walorów przyrodniczych tego obszaru, co oznacza minimalną ingerencję w naturę. Chcemy zmniejszyć niekorzystny wpływ miasta na teren, który znajduje się w granicy Obszaru Natura 2000 Dolina Środkowej Wisły oraz Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu

– czytamy na stronie ZZW.

Pomysłem „uporządkowania” Łąk Golędzinowskich nad Wisłą zaniepokojeni są jednak mieszkańcy skupieni wokół inicjatywy „Dziki Golędzinów”.

Dziki Golędzinów jest piękny i niech taki zostanie!

– piszą w zrzeszającej ich grupie na Facebooku.

Inicjatywę wsparł Jan Mencwel ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.

Zostałem dziś kibicem drużyny Dziki Golędzinów. (…) Drużyna jest zwarta, zmotywowana i skupiona na obronie, a wierni kibice ich w tym wspierają. Oczywiście chodzi o obronę dzikich i pięknych Łąk Golędzinowskich nad Wisłą. Bronić ich trzeba przed, delikatnie mówiąc, chybionym pomysłem uporządkowania ich i nadania formy „parku”. Pomysłami wyciągniętymi z kapelusza, o które nikt nie prosił i nikt ich z nikim nie konsultował

– napisał na Facebooku.

Rafał Trzaskowski ciągle może grać z nami w drużynie i zmienić zdanie, a planowane 10 milionów złotych przeznaczyć na coś, co jest naprawdę potrzebne. Na przykład założyć park w miejscu, gdzie go jeszcze nie ma, albo uratować naprawdę zagrożony teren jak Zakole

– podkreślił Mencwel.

W ocenie aktywisty na Golędzinowie przyroda świetnie sobie radzi, a mieszkańcy nie chcą tam zmian.

Czy prezydent strzeli sobie tego samobója? Piłka w grze!

– stwierdził.

PAP/AS

Mur przeciwpowodziowy na Pradze gotowy

Exit mobile version