Po chłodnej wiośnie warszawskie trawniki mocno wyrosły. Nie padają też deszcze i nie ma upałów. To idealny moment na pierwsze w tym roku koszenie, które miejscy ogrodnicy rozpoczęli we wtorek – poinformował stołeczny ratusz.
Koszenie zieleni konieczne jest ze względów bezpieczeństwa użytkowników ruchu drogowego, dlatego proces ten wykonywany jest trzy razy do roku – zaznacza Zarząd Zieleni. Zabieg ten jest konieczny szczególnie w miejscach o dużym natężeniu ruchu drogowego – z przystrzyżonej trawy nie tylko łatwiej jest usunąć śmieci, umożliwia to również właścicielom psów sprzątanie po swoich pupilach.
Koszenie trawników sprawia ponadto, że trawy ukorzeniają się lepiej i mogą prawidłowo się rozwijać. Zbyt długa trawa kładzie się, utrudniając tym samym wzrost roślin dwuliściennych. Jednocześnie, dolne części traw drewnieją, co sprzyja procesom gnilnym w przypadku opadów w upalne dni.
Częściej niż trawy przyuliczne koszone są trawniki reprezentacyjne. Trawniki gazonowe, np. wokół rabat oraz trawniki w miejscach, gdzie zlokalizowane są systemy nawadniające koszone są nawet do dziesięciu razy w sezonie.
Łąki koszone są jedynie dwa razy w roku, co pozwala na ich naturalną przemianę. Trawy w parkach czy na skwerach przycinane są dwa razy, jeśli pozwalają na to warunki przyrodnicze. Częściej koszone są polany w parkach, z których rekreacyjnie korzystają mieszkańcy.
Połowa maja jest momentem sprzyjającym koszeniu – kwiaty kończą wtedy kwitnienie lub już przekwitły (np. mniszek). Jest to także korzystne dla gatunków rozwijających się w lipcu i sierpniu. W maju pędy takich roślin są na tyle małe, że koszenie nie stanowi dla nich zagrożenia. W miesiącach letnich rośliny te, wytrzymałe na niedobory wody, zajmą miejsce wysuszonych przez słońce traw.
Koszenie jest szczególnie potrzebne na trawnikach nowo założonych w tym i ubiegłym roku. Pozwoli to na rozkrzewienie traw i tym samym powstanie gęstej darni, która lepiej kumuluje wodę i zmniejsza parowanie z rośliny.
Ze względu na zmiany klimatu, Zarząd Zieleni m.st. Warszawy ogranicza częstotliwość koszenia. Od kilku lat przyuliczne trawniki koszone są nie pięć, jak było do tej pory, a trzy razy w roku. Trawa przycinana jest rzadziej w tych miejscach, w których jest to możliwe, na przykład na pasach między jezdniami – tam trawa skracana jest jedynie jeden lub dwa razy w sezonie.
Zarówno w miejskich parkach jak i przy poszczególnych ulicach trawy koszone są jedynie jesienią, ze względu na żyjące w mieście zwierzęta. W ten sposób pielęgnuje się również trawę pod koronami drzew i naturalne łąki miejskie, znajdujące się m.in. w Parku Skaryszewskim, Parku Pole Mokotowskie, Parku Arkadia, na skarpie Mostu Marii Skłodowskiej-Curie, a wkrótce także w Porcie Czerniakowskim, gdzie Zarząd Zieleni zasiał nową łąkę wraz z mieszkańcami.
PAP/AS