Site icon ZycieStolicy.com.pl

Miało być 8 wind dla niepełnosprawnych, będzie 6 fotoradarów!

fotoradary poniatowskiego

Takie priorytety ma obecnie Warszawa Trzaskowskiego. Lepiej karać kierowców i zarabiać na tym niż ułatwić przeprawę niepełnosprawnym.

Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych w Warszawie rozstrzygnął przetarg na budowę ośmiu wind na moście Poniatowskiego, ale powstaną tylko dwie windy. Przez brak wind korzystanie z przystanków autobusowych i tramwajowych przez osoby z ograniczonymi możliwościami poruszania się. Osoby niepełnosprawne czekają kilka lat na budowę wind.  

W 2014 roku radni wpisały budowę wind na moście Poniatowskiego do Wieloletniej Prognozy Finansowej Warszawy, która miała kosztować 3 miliony złotych. Rok później Zarząd Dróg Miejskich podpisał umowę na sporządzenie koncepcji lokalizacji wind, która gotował była 2016 roku. Nawet na swojej stronie internetowej drogowcy pochwalili się, że budowa wind w trzech lokalizacjach: przy Wybrzeżu Kościuszkowskim, przy ul. Solec i przy PKP Powiśle planowana jest na lata 2016-2017.

Na moście Poniatowskiego powstaną fotoradary

Jak to możliwe, że rozstrzygnięto przetarg na 8 wind ale powstaną tylko dwie? Otóż zamówienie podzielono na trzy etapy. Pieniędzy starczyło tylko na pierwszy który dotyczył dwóch wind. Te dwie windy powstaną w istniejących wieżycach w pobliżu dworca Powiśle. Budowa wind sprawi, że będzie konieczna przebudowa i zmiana układu schodów. Miasto planowało przeznaczyć na ten cel 1,6 mln złotych na każdą z części zamówienia. Złożone oferty znacznie przekraczały tą kwotę. Najtańsza oferta w części dot. ul. Solec opiewała na kwotę 4,783 mln zł brutto. Urzędnicy rozstrzygnęli tylko jedną część, dotyczącą dwóch wind przy ul. Solec. Przetarg wygrało Warszawskie Przedsiębiorstwo Mostowe Mosty Budownictwo z ofertą na kwotę 4,783 mln zł brutto. Pozostałe części zostały unieważnione, co zamawiający tłumaczy przekroczeniem budżetu.

Dla porównania budowa fotoradarów wyniesie miasto 800 tys. złotych, 3 miliony pochłonie dostosowanie mostu Poniatowskiego do ruchu rowerowego w ramach programu budowy tras rowerowych.

Gdyby przełożyć w czasie te inwestycje, spokojnie starczyłoby na windy dla niepełnosprawnych, ale widocznie rowerowa mania i perspektywy zarabiania dla Trzaskowskiego są ważniejsze. O przymiarkach do nowego systemu pomiaru prędkości poinformowała rzeczniczka stołecznego ratusza.

Dziś Rafał Trzaskowski twierdzi, że poprawia bezpieczeństwo. W rzeczywistości miast wolało postawić 6 fotoradarów i zacząć na nich zarabiać zamiast zrealizować obietnicę i poprawić komfort niepełnosprawnych osób.

Exit mobile version