Mężczyzna w poniedziałek ranił nożem kilka osób w metrze w Brukseli. Do ataku doszło około godz. 15. niedaleko stacji Gare de l’Ouest w dzielnicy Mollenbeek. Napastnik został obezwładniony przez policję. Pasażerów ewakuowano.
Byłem w środkowym wagonie. Nagle usłyszałem krzyk. Zobaczyłem mężczyznę dźgającego kobietę w gardło. Ludzie w panice rzucili się do ucieczki. Nie wiedzieliśmy, co robić. Kobieta krwawiła. Potem przyjechała policja i zostaliśmy ewakuowani
– tak relacjonuje całe zdarzenie świadek cytowany przez telewizję RTL-TVI na jej stronie internetowej.
Inny świadek zwrócił uwagę, że mężczyzna atakował tylko kobiety.
Policja nie udziela dokładnych informacji o nożowniku, a jedynie potwierdza, że do „incydentu” faktycznie doszło. Wychodzi z założenia, że atak miał podłoże emocjonalne.
Do napaści doszło w okrytej złą sławą dzielnicy Mollenbeek. Zamieszkała przez wielu imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej była ona bazą muzułmańskich terrorystów, którzy przeprowadzili samobójcze zamachy bombowe w brukselskim metrze w 2016 r.
PAP/AS
Dżihadyści ukryci wśród nielegalnych imigrantów przybywających do Hiszpanii