Site icon ZycieStolicy.com.pl

Mężczyzna leżał w kałuży krwi na Pradze-Północ

krew SM

Na klatce schodowej w jednym z budynków przy ul. Mińskiej leżał mężczyzna w wielkiej kałuży krwi. Okazało się, że ma poranione ręce. Pomogli mu strażnicy miejscy, którzy zabezpieczyli rany i wezwali pogotowie.

Wieczorem strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który leżał na klatce schodowej jednego z bloków przy ulicy Mińskiej na Kamionku. Miał obficie krwawiące rany nadgarstka i dłoni.

Z relacji pracownika ochrony wynikało, że bezdomny leżał na pierwszym piętrze, a na widok ochroniarza zaczął uciekać w dół. Wówczas potknął się, rozbił niesione w torbie butelki i upadł, opierając się rękami na ostrych odłamkach szkła

– przekazał Jerzy Jabraszko ze Straży Miejskiej.

Strażnicy natychmiast wezwali pogotowie ratunkowe, a sami rozpoczęli udzielanie pomocy poszkodowanemu. Do strażników udzielających pomocy rannemu dołączyli policjanci. Funkcjonariusze wspólnie założyli rannemu opaskę uciskową i opatrunki na rany dłoni. Do przyjazdu pogotowia strażnicy monitorowali stan mężczyzny. Ranny został przewieziony do szpitala.

PAP/AS

Nowotwór zakaźny. Czy rakiem można się zarazić?

Exit mobile version