Site icon ZycieStolicy.com.pl

Marszałek Senatu M. Kidawa-Błońska: w rządzie D. Tuska na pewno będzie więcej kobiet niż w rządzie premiera Morawiecki

kidawa tusk

W rządzie D. Tuska na pewno będzie więcej kobiet niż w rządzie, który miał premier Morawiecki – powiedziała we wtorek w Radiu ZET marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska (KO). Gdyby nowy rząd Morawieckiego był prawdziwy, a nie na niby, pogratulowałabym mu, że jest w nim tyle kobiet – dodała.

Małgorzata Kidawa-Błońska pytana była o zaprzysiężony w poniedziałek nowy rząd Mateusza Morawieckiego i fakt, że ponad połowę ministrów stanowią w nim kobiety.

„Gdyby to był prawdziwy rząd, gdyby to było naprawdę, to pogratulowałabym panu premierowi takiej determinacji ze strony PiS, że tyle kobiet jest w tym rządzie. Ale ten rząd jest na niby i te kobiety są tam na niby” – oceniła. Dodała, ze nie będą się one mogły wykazać, ze są dobrymi ministrami.

Pytana, ile będzie kobiet w rządzie Donalda Tuska odpowiedziała, że na pewno będzie ich więcej niż w „poważnym rządzie, który miał pan premier Morawiecki”.

Odnosząc się do zarzutu, że według doniesień medialnych wśród ministrów mają być jedynie cztery kobiety, a w kampanii wyborczej zapowiadany był parytet, wskazała, że „to jest rząd koalicyjny”. „Każdy koalicjant miał prawo na resorty, które wybrał, wybrać taką osobę, która jego zdaniem jest najlepsza” – odpowiedziała.

„Jeżeli popatrzymy na ilość kobiet nawet we władzach Senatu czy Sejmu widać, że Donald Tusk słowa dotrzymuje” – oceniła. Marszałek zapytana została również, dlaczego nie była obecna na poniedziałkowym zaprzysiężeniu rządu Morawieckiego.

„Sprawy naszego państwa traktuję bardzo poważnie. Naprawdę chciałabym, nawet z szacunku dla urzędu prezydenta, żeby pan prezydent traktował obywateli poważnie. To jest przedłużanie agonii rządu PiS-u i możliwość dania czasu, żeby dalej działy się rzeczy niegodne – skok na kasę, na stanowiska, betonowanie systemu. Ja na coś takiego się nie zgadzam” – odpowiedziała.

Zaznaczyła, że to był świadomy bojkot. „Powinno stawać się z ludźmi, których się szanuje, dla których się ma uznanie. Dla mnie obecność, stanie obok pani, która jest przewodniczącą neo-KRSu, nie mogłabym tam stanąć” – dodała.

Źródło: PAP.

Exit mobile version