Nasze stanowisko jest jasne i niezmienne – Fundusz Kościelny powinien zostać zlikwidowany – mówił w poniedziałek marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Zdaniem marszałka prace Międzyresortowego Zespołu ds. Funduszu Kościelnego powinny postępować szybciej.
Na poniedziałkowej konferencji prasowej w Warszawie Hołownia został zapytany, jak ocenia tempo prac nad likwidacją Funduszu Kościelnego. Marszałek Sejmu zastrzegł, że tempo prac Międzyresortowego Zespołu ds. Funduszu Kościelnego go nie cieszy i uważa, że powinny one postępować szybciej.
„Nasze stanowisko jest jasne i niezmienne – tylko tego typu decyzje muszą być decyzjami koalicyjnymi – Fundusz Kościelny powinien zostać zlikwidowany” – przekazał.
Jednocześnie zaznaczył, że nie wystarczy sama likwidacja Funduszu Kościelnego, lecz należy zaproponować coś, co go zastąpi. Przypomniał, że większość środków z Funduszu Kościelnego trafia z powrotem do systemu w formie ubezpieczeń społecznych osób duchownych.
„Musimy się zastanowić, co zrobić, żeby (…) zrealizować to, o co nam od samego początku chodziło w tym pomyśle, to znaczy, żeby to nie Sejm decydował o tym, który Kościół ile dostanie, tylko ludziom dać tę decyzję, w formie odpisu podatkowego” – wyjaśnił.
Dodał, że w ten sposób każdy obywatel mógłby przekazać część swojego podatku na wybrany przez siebie Kościół lub związek wyznaniowy, którego jest członkiem, podobnie jak w tej chwili może przekazać 1,5 proc. podatku na wybraną organizację pozarządową.
Fundusz Kościelny powstał na mocy ustawy z 20 marca 1950 r. Według założeń miał być formą rekompensaty dla Kościołów i związków wyznaniowych za przejęte od nich przez państwo nieruchomości ziemskie. Z tych nieruchomości miała zostać utworzona masa majątkowa, z której dochód miał być dzielony między Kościoły proporcjonalnie do wielkości zabranych nieruchomości.
źródło: PAP.