36-latka jest oskarżona o spowodowanie śmierci swojego 2-miesięcznego dziecka, które zmarło z przedawkowania metamfetaminy. Według śledczych narkotyk mógł przedostać się do układu pokarmowego dziecka wraz z mlekiem jego matki!
Dziecko Ashlee Rans zmarło w grudniu zeszłego roku. Kobieta zadzwoniła na numer alarmowy, gdy zorientowała się, że jej dziecko nie żyje. Gdy na miejsce przyjechało pogotowie oraz policja, wyrodna matka zeznała, że dziecko musiała w nocy przydusić dziecko. Później przyznała się do zażywania narkotyków w tym metamfetaminy. Gdy badania toksykologiczne wskazały, że dziecko zmarło w wyniku przedawkowania, kobieta została aresztowana. Obecnie przebywa w areszcie.
Partner Ashlee Rans i ojciec zamordowanego dziecka James Mason stwierdził, że para zażywała narkotyki, ale tylko marihuanę. Śledczy nie mają wątpliwości, że narkotyk mógł przedostać się do układu pokarmowego dziecka tylko wraz z mlekiem matki.