Mariusz Kamiński to człowiek wielkiego honoru i wielkiej uczciwości, który płaci wysoką cenę za to, ze ścigał korupcję- powiedział w niedzielę w Polsat News szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek.
Politycy w programie Śniadanie Rymanowskiego byli pytani o wyroki skazujące dla byłych szefów CBA posłów Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika. Szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek powiedział, że „Mariusz Kamiński nie jest prawomocnie skazany”.
„On jest prawomocnie ułaskawiony i to postępowanie przed sądem nie miało prawa się toczyć. Na pierwszym roku studiów … dla takich ludzi jak Mariusz Kamiński zapisałem się do PiS i wszedłem do polityki. Jestem niezwykle dumny i jest to dla mnie wielkim honorem, że mogłem być w partii właśnie z takim człowiekiem. To jest człowiek … wielkiej uczciwości, który płaci wielką cenę za to, że ścigał korupcję”- ocenił Mastalerek.
Wicemarszałek Piotr Zgorzelski (PSL) podkreślił, że wyrok wobec byłych szefów CBA „jest niestety bardzo przykrym dniem dla polskiego parlamentaryzmu, bo chyba po raz pierwszy się zdarzyło, że posłowie zostają skazani i w ten sposób zostaje im odebrany immunitet”- dodał.
Poseł Marcin Przydacz (PiS) mówił o geście Kamińskiego w Sejmie, że to „gest pewnego rodzaju niezłomności. „Tym gestem minister Kamiński mówi +nie złamiecie mnie”- dodał.
Wiceminister rodziny Aleksandra Gajewska podkreśliła, że takie gesty jak wykonał w Sejmie minister Kamiński a także pokazywanie środkowego palca, czy +strzepywanie czegoś z policzka+ to standardy obecnej opozycji.
źródło: PAP.