Mieszkanka Pragi miała koszmarną pobudkę. Po otworzeniu oczu zobaczyła jaskrawego, pasiastego węża. Przerażona kobieta wezwała strażników miejskich z ekopatrolu.
Zanim jednak mieszkanka ulicy Wrzesińskiej na Pradze została uwolniona od gada, przybyli na miejsce funkcjonariusze musieli się namęczyć i naszukać, zanim dotarli na miejsce, wąż zdążył uciec i zaszyć się w kryjówce.
Prażanka, aby nie było wątpliwości co do istnienia tego egzotycznego gościa, pokazała strażnikom nagranie z telefonu komórkowego. Jak poinformował Jerzy Jabraszko ze stołecznej Straży Miejskiej, funkcjonariusze przeszukali skrupulatnie całe mieszkanie.
Natrafili na niego dopiero po dłuższej chwili. Znalazł sobie dobrą kryjówkę w schowku na pościel w kanapie.
Został bezpiecznie odłowiony i przewieziony do Centrum CITES na terenie warszawskiego ZOO.
-Fachowcy potwierdzili, że jest to lancetogłów mleczny, zwany także wężem królewskim – wyjaśnia Jerzy Jabraszko. – Na szczęście nie jest jadowity.
Lancetogłów mleczny często hodowany jest w domowych terrariach – jest bezpieczny, a jednocześnie ma bardzo atrakcyjny wygląd. Dożywa kilkunastu lat. Naturalnie występuje na kontynencie amerykańskim.
Strażnicy z ekopatrolu zasięgnęli szczegółowej wiedzy o przedstawicielu gatunku. Jego nazwa, jak tłumaczą, wzięła się od mitu, jakoby węże te ssały mleko krów. To jednak nie jest prawdą. Ich obecność w pobliżu ludzkich siedzib i zagród dla zwierząt hodowlanych wiąże się raczej z łatwego łupu w postaci gryzoni w takich miejscach.
źródło i zdjęcie: Straż Miejska
🪱 "Tu był. Przysięgam, był tutaj!" – zapewniała funkcjonariuszy rozemocjonowana mieszkanka dzielnicy #PragaPółnoc. Tymczasem wąż królewski był już w: ↘ https://t.co/5hcxgPx4oW#EkoPatrol pic.twitter.com/pePc7Psy9d
— Straż Miejska m.st. Warszawy (@SMWarszawa) June 22, 2021
WARSZAWA, PRAGA, STRAŻ MIEJSKA, EKOPATROL, WĄŻ W MIESZKANIU