Na początku zeszłego tygodnia, niektórzy podchorążowie ze Szkoły Głównej Służby Pożarniczej (SGSP) w Warszawie zgłosili objawy wskazujące na zakażenie koronawirusem. Na początku , gdy studenci zgłosili to prorektorowi, ten miał stwierdzić, że symulują. W efekcie od nikogo nie pobrano testów, nie wprowadzono również zasad mających na celu izolację podchorążych. Skończyło się na wizycie lekarza i lekach przeciwgorączkowych, które nie wszystkim pomogły. Trzy dni później pojawiła się informacja, że koronawirusa ma 10 studentów.
Po przebadaniu 386 próbek potwierdzono obecność koronawirusa u 44 osób – poinformował rzecznik komendanta głównego PSP st. kpt. Krzysztof Batorski. O tym, że wszyscy podchorążowie Szkoły Głównej Służby Pożarniczej zostaną poddani testom, powiadomiono 12 kwietnia.
Wszystkie zdrowe osoby pojadą do domów, gdzie przejdą 14-dniową kwarantannę. Natomiast osoby zarażone zostaną odizolowane. Wszyscy są pod stałą opieką lekarską w dobrym stanie. W razie pogarszania się stanu zdrowia zostaną przetransportowani do szpitala.
