Bazar Sadyba istnieje od 30 lat. Wielu sprzedawców traktowało swoje miejsce pracy jak drugi dom, a kolegów i koleżanki ze straganów obok – jak „rodzinę”. Likwidacja pawilonów oznacza dla wielu osób koniec działalności. Decyzja już zapadła.
Jest mi strasznie przykro. Kilkanaście lat sprzedawałam tutaj ubrania. Wszyscy się tu znamy, lubimy. Rozmawiamy i pomagamy sobie nawzajem. Ale tak będzie tylko do końca roku, bo klamka zapadła. Właściciele posprzedawali ziemię i trzeba będzie się wynieść
– mówi sprzedawczyni jednego z pawilonów.
Część pawilonów na bazarze już została zlikwidowana. Niektórzy sprzedawcy przenieśli się kawałek dalej, ale jeszcze do końca roku udało im się zostać w obrębie bazaru Sadyba. Inni musieli wynieść się całkowicie i poszukać nowego lokum.
Zamiast bazaru – apartamentowiec
Co dokładnie powstanie w miejscu bazaru? Wojciech Marciniak, dyrektor ds. inwestycji deweloperskich z firmy Klinkierbud, mówi, że dokumentacja jest w trakcie przygotowywania, powstaje projekt i dopiero pod koniec roku będzie wiadomo więcej w tym temacie.
Nasza firma nie będzie jednak zajmowała się tą inwestycją. Wykonawcą będzie finalnie kto inny, ale nie chciałbym nic więcej mówić. Na ten moment mogę tylko powiedzieć, że powstanie apartamentowiec z lokalami usługowymi i mieszkalnymi. Teraz tworzy się koncepcja, a w przyszłym roku powinna rozpocząć się budowa
– mówi Marciniak.
Źródło: money.pl/AS
Co z ursynowskim bazarkiem “Na Dołku”? Ogromna podwyżka czynszu