Trybunał Konstyrucyjny uznał, że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu jest niezgodna z konstytucją.
Zbadania przepisów domagali się w 2019 r. posłowie PiS. TK w czwartek uznał, że przepisy umożliwiające usunięcie płodu w wypadku stwierdzenia jego ciężkiego uszkodzenia lub nieuleczalnej choroby są niezgodne z konstytucją. Wyrok zapadł większością głosów. Zdania odrębne złożyli sędzia Leon Kieres i Piotr Pszczółkowski. Decyzję Trybunału Konstytucyjnegot komentują politycy w mediach społecznościowych. Upływ swojej frustracji dał lewicowy prezydent Warszawy.
Niebywały cynizm tej władzy. Partyjni figuranci chcą zastąpić sumienie. Zaostrzyć prawo aborcyjne i skazać kobiety na niewyobrażalne cierpienie. A wszystko po to, by zakryć nieudolność w walce z #koronawirus. I oni mają czelność pouczać nas czym jest odpowiedzialność. Hańba.
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) October 22, 2020
3 komentarze
Tak naprawdę to Ojcowie kościoła w minionych wiekach dopuszczali aborcję, uzależniając czas dokonania od czasu zapłodnienia. Dziewczynki można było usunąć wcześniej, natomiast chłopcom biskupi pozwalali żyć kilka tygodni dłużej. Dopiero JP II napisał w rozprawie swego autorstwa, że bycie człowiekiem zaczyna się z chwilą poczęcia. Przedtem utrzymywano, że bycie człowiekiem zaczyna się w momencie wstąpienia duszy do embrionu, czyli dopiero po kilku lub kilkunastu tygodniach od poczęcia. No i kto ma rację i kiedy ta dusza się pojawia i czy się pojawia ?.Kto to rozstrzygnie i kiedy.
Wypada zapoznać się z uzasadnieniem wyroku Trybunału oraz ze zdaniami odrębnymi dwóch sędziów w powyższej sprawie. Uzasadnienie jest dostępne w sieci. Ciekawe i pouczające. Nie można chronić godności człowieka przez zabicie go. Osób niepełnosprawnych pozbywała się w majestacie prawa III Rzesza, uśmiercając je.
Wygląda na to, że nikt nie jest w stanie określić czy i kiedy dusza wstępuje. A dowiemy się jak to jest jak zejdziemy z tego świata. Tak że nie maco kopii kruszyć jak mawiał pewien leniwy ogrodnik. Życzę spokoju, bo w czasach wirusa i przy rządach polityków z kompleksami wyższości wraz z uduchowionym ludem szkoda naszych nerwów, bo oni i tak przeminą wcześ niej, czy później na wieki wieków.
.