Poniżej publikujemy komunikat Instytutu Rozwoju Warszawy dotyczący kredytu, który ma zaciągnąć stołeczny ratusz. „1,5 miliarda złotych kredytu, który chce zaciągnąć miasto, to decyzja ryzykowna i dość desperacka, szczególnie przy zmniejszających się dochodach miasta” – ostrzega IRW.
„Zgodę na wzięcie kredytu przez stołeczny Ratusz mają na najbliższej sesji wydać radni Warszawy. Pół miliarda złotych ma zostać przeznaczone na spłatę wcześniejszych zobowiązań, pozostała kwota – na inne wydatki. Władze miasta przekonują, że jest to efekt zmniejszenia się wpływów do budżetu z powodu obniżenia podatków przez rząd.
Władze IRW ostrzegają jednak, że wzięcie kredytu w sytuacji, gdy miasto przestało się rozwijać, jest bardzo ryzykowne.
– Z zaniepokojeniem przyjmujemy fakt zaciągnięcia tak dużego kredytu – mówi prezes IRW i były wiceprezydent Warszawy odpowiedzialny za inwestycje i komunikację Jacek Wojciechowicz. – Oczywiście samo kredytowanie nie jest niczym złym, szczególnie w sytuacji dynamicznego rozwoju. Obecnie jednak mamy do czynienia z sytuacją wyhamowywania inwestycji miejskich, a także prywatnych. I niech nikogo nie myli fakt, że w Warszawie prowadzone jest wiele budów, bo jest to efekt wcześniejszych (4-5 lat temu) decyzji i przesądzeń.
Jak dodaje, zadłużanie się miasta w takiej sytuacji może prowadzić do dużych problemów finansowych w przyszłości. – Kredyt można wziąć tylko wtedy, gdy jednocześnie dbamy o dalszy rozwój – tłumaczy. – Tylko dzięki rozwojowi można skutecznie zwiększyć wpływy do budżetu i mieć pieniądze na ochronę środowiska, kulturę, oświatę inwestycje i spłatę zaciągniętych już zobowiązań. Inaczej trzeba będzie w przyszłości drastycznie ograniczać wydatki.
Instytut Rozwoju Warszawy”
źeódło: instytutrozwoju.waw.pl
Rafał Trzaskowski nie wywiąże się ze swoich obietnic wyborczych?
