Kompletnie pijany 16-latek przez kilka godzin leżał w krzakach. Wyjątkowa spostrzegawczość i bardzo dobra znajomość rejonu służbowego dzielnicowego z ostrołęckiego rewiru pozwoliła na uchronienie nastoletniego mieszkańca Ostrołęki przed wychłodzeniem. Z chłopcem nie było kontaktu, a jego temperatura ciała wynosiła już poniżej 35 stopni Celsjusza. Policjant udzielił mu pierwszej pomocy, okrył kurtką i wezwał na miejsce załogę karetki pogotowia. Powiadomił także zaniepokojoną zniknięciem nastolatka rodzinę.
Do zdarzenia doszło wieczorem w minioną sobotę. Dzielnicowy z Ostrołęki, podczas swojej służby zauważył wystające z zarośli koło rowerowe. Mundurowy postanowili to sprawdzić. Gdy policjant podszedł bliżej i zaczął świecić latarką w zauważył w oddali kawałek odblasku, który znajdował się na bucie leżącego w krzakach nastolatka. Obok niego porozrzucane były ubrania, plecak i telefon komórkowy, a w powietrzu unosił się zapach alkoholu. Z nastolatkiem nie było kontaktu. Chłopiec miał na sobie tylko spodnie.
Dzielnicowy po sprawdzeniu czynności życiowych okrył chłopca kurtką i wezwał na miejsce karetkę pogotowia. W trakcie udzielania pomocy chłopiec odzyskał przytomność, natomiast z uwagi na podejrzenie wychłodzenia organizmu i stan w jakim się znajdował 16-letni mieszkaniec Ostrołęki został zabrany do szpitala. Jego temperatura ciała wynosiła już poniżej 35 stopni Celsjusza. Policjantowi udało się ustalić, że 16-latek mógł w ten sposób leżeć na trawie od kilku godzin.
źródło: policja
Nie otrzymał od byłej szefowej całej wypłaty, przyszedł z kolegami odebrać ją siłą
MAZOWIECKIE, OSTROŁĘKA, DZIELNICOWY, POMOC DZIELNICOWEGO, NASTOLATEK, PIJANY NASTOLATEK, POLICJA