Podczas realizacji projektu budowy plaży na Białołęce przez Zarząd Zieleni m.st. Warszawy (ZZW) doszło do uchybień – oceniła Komisja Rewizyjna Rady Warszawy. Plażę na Białołęce zbudowano za 100 tys. zł w grudniu 2019 r., następnie w lutym rozebrano małą architekturę i ponownie ustawiono pod koniec września ubiegłego roku.
Komisja Rewizyjna przyjęła sprawozdanie z kontroli ws. realizacji projektu budowy plaży na Białołęce. Przewodniczący zespołu kontrolnego radny Wiktor Klimiuk (PiS) podkreślił, że nie tylko radni opozycji, ale także rządzącej koalicji ocenili, że podczas budowy plaży doszło do uchybień.
W sprawozdaniu zwrócono uwagę m.in., że można było uniknąć uchybień w realizacji projektu, gdyby urządzenia składające się na małą architekturę na plaży zostały postawione nie na zimę, a na wiosnę.
Zalecono prezydentowi Warszawy ściślejszy nadzór nad pracami ZZW.
Projekt plaży nad Wisłą na Białołęce został wyłoniony w 2017 r. w ramach budżetu partycypacyjnego. Na jego realizację przeznaczono 100 tys. zł. Budowę zlecono spółce miejskiej Zarząd Zieleni m.st. Warszawa. Ta wykonała zadanie w grudniu 2019 r. Jednak już w połowie lutego 2020 roku urządzenia małej architektury (m.in. stół z ławkami, piaskownica w kształcie łodzi, szałasy, stoliki do gier), które na niej ustawiono zostały zdemontowane. Oficjalnym powodem była ich konserwacja.
We wrześniu ubiegłego roku urządzenia te powróciły na plażę pomalowane impregnatem. Na mieszkańców czekały hamaki, ławki, miejsca do grillowania, boisko do siatkówki plażowej.
PAP/AS
Białołęka plażą stoi. Atrakcja turystyczna za 100 tys. złotych znów przyciąga rzesze plażowiczów…