Wielki Piątek był kolejnym dniem opóźnień na warszawskim lotnisku Chopina. Rodziny oczekujące na bliskich przylatujących m.in z Paryża, Tel Awiwu czy Londynu spędzały w terminalu godzinę lub dwie dłużej.
Kłopoty z punktualnością mają na warszawskim lotnisku od tygodnia zarówno przylatujące, jak i odlatujące maszyny. To wynik konfliktu w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP) i problemów kadrowych z kontrolerami ruchu lotniczego.
Słyszałam o tych opóźnieniach, ale my, żeby odebrać naszego tatę, przyjechaliśmy z Wyszkowa. Wolałam więc być tu punktualnie
– powiedziała PAP pani Natalia, która wraz z dziećmi czekała na męża. Samolot z Paryża miał już wówczas prawie godzinę opóźnienia.
W piątek PAŻP poinformowała, że aktualnie mierzy się z wyzwaniem zwiększonej absencji kontrolerów ruchu lotniczego z powodu m.in. zwolnień lekarskich, zgłoszeń niedyspozycji, itp., co w konsekwencji powoduje opóźnienia w ruchu lotniczym.
Agencja podejmuje niezbędne działania mające na celu zapewnienie obsad kontrolerskich oraz stabilizację sytuacji w kolejnych dniach
– zapewniła PAŻP.
O ile opóźnienia dotyczyły większości samolotów przylatujących – choć często były kilku, kilkunastominutowe – to odloty w piątek około godz. 14 odbywały się niemal zgodnie z rozkładem. Nie było też kolejki do odprawy.
W czwartek odbyło się siódme już spotkanie pracowników z kierownictwem Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Kolejne zaplanowane jest na 20 kwietnia. Do tego czasu można spodziewać się utrudnień na lotnisku Chopina.
PAP/AS
Lotnisko Chopina: o ponad 310 proc. więcej pasażerów w listopadzie niż rok wcześniej
1 komentarz
Strach się bać. Kilka lat temu dyrekcja LOT-u w trosce o bezpieczeństwo pasażerów oczywiście, zlikwidowała o połowę personel czuwający nad organizacją i bezpieczeństwem lądowań i startów. Dzięki czemu, w razie zasłabnięcia kontrolera na wieży lub gdy zachce mu się siusiu, ma się wstrzymać do czasu przybycia zamiennika (jeśli takowy przypadkiem jest na podorędziu). Ale należy pokładać nadzieję na Opatrzność, która nigdy nas nie zawiodła, czego się trzymajmy. Cudów ci u nas nie brakuje. Alleluja i do przodu. Jakoś to będzie. „Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było”. To słowa Dzielnego Wojaka Szwejka
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.