Według nieoficjalnych informacji, do których dotarł portal tvp.info, kierowca autobusu, który dziś w Warszawie staranował kilka aut, był pod wpływem amfetaminy. Miały to wykazać wstępne testy jego śliny. Teraz śledczy oczekują na wyniki badań laboratoryjnych.
Zarząd transportu miejskiego przeprowadza także kontrolę w zajezdniach operatorów i wystąpił do firmy Arriva o wyjaśnienia ws. wypadku, do którego doszło na ul. Klaudyny – poinformował Tomasz Kunert, rzecznik prasowy ZTM. Dodał, że ZTM rozważa zerwanie umowy zawartej z Arrivą o świadczenie usług przewozowych.
Przewoźnik @ArrivaPolska został pilnie wezwany do Roberta Soszyńskiego, zastępcy prezydenta @warszawa. Jeżeli potwierdzą się informacje o obecności substancji psychoaktywnych u kierowcy, rozważymy zerwanie umowy z przewoźnikiem. @WTP_Warszawa
— Karolina Gałecka (@K_Galecka) July 7, 2020