Jak informuje wiceminister Zbigniew Ziejewski w ślad za KGS w odpowiedzi z 5 grudnia br. (https://sejm.gov.pl/INT10.nsf/klucz/ATTDBSJSA/%24FILE/i06191-o1.pdf) na interpelację poselską Anny Gembickiej dotyczącą Oddziału „Polskie Przetwory” (https://zyciestolicy.com.pl/kgs-widmo-zwolnien-polskich-przetworow/):
KGS S.A. nie planuje likwidacji Oddziału Spółki „Polskie Przetwory” we Włocławku (dalej Oddział PPW). W Oddziale PPW prowadzone są działania naprawcze, mające na celu przywrócenie rentowności produkcji, pozyskanie nowych klientów, dostosowanie oferty produktów i podniesienie efektywności kosztowej. Wprowadzono optymalizacje skutkujące obniżeniem technicznego kosztu wytworzenia, zwiększono wydajność produkcji, zoptymalizowano koszty eksploatacyjne, dokonano zmian organizacyjnych. Spółka poinformowała, że planuje utrzymanie zatrudnienia w Oddział PPW na obecnym poziomie, z możliwością ewentualnego zwiększenia liczby etatów dzięki intensywnie prowadzonemu rozwojowi sprzedaży. KGS S.A. nie podejmowała działań w celu sprzedaży Oddziału PPW, a także nie rozważa obecnie takiego scenariusza.
Niewątpliwie zwolnieni pracownicy z Oddziału PPW z powyższego faktu się ucieszą.
Oddział PPW, jak każde przedsiębiorstwo funkcjonujące na rynku, dopasowuje swoją ofertę do zapotrzebowania klientów. Na tej podstawie, na bieżąco dokonywana jest aktualizacja planu produkcji. W przypadku przecieru marchwiowego zaproponowano części rolnikom, z którymi Oddział PPW ma zawarte umowy kontraktacyjne, przekierowanie ich dostaw do firm, z którymi Oddział PPW zawarł w tej sprawie odpowiednie porozumienia, gwarantujące uzyskanie ceny za marchew wyższej niż to wynika z umów kontraktacyjnych. Przy czym, w żadnym przypadku nie wiązało się z to z wypowiedzeniem tych umów. Spółka podkreśla, że wszyscy rolnicy, którzy z uwagi na odległość do fabryki chcieli dostarczyć surowiec do Oddziału PPW mieli taką możliwość, gdyż produkcja przecieru marchwiowego była realizowana. Inne produkty rolne (np. pomidor) Spółka zakupiła w zaplanowanej wcześniej ilości.
Słowem wszystko jest w jak najlepszym porządku. Z odpowiedzi ministra (a właściwie KGS) jednak nie dowiedzieliśmy się:
z czego wynika sygnalizowane przez rolników przejęcie kontraktów dot. dostawy produktów rolnych przez firmę „Dawtona” z Błonia k. Warszawy?
o których pytała w swej interpelacji pani poseł. No właśnie z czego?