Jak informuje straż miejska m. st. Warszawy, rzeźba „Dzwony Kampinosu” przy ulicy Narbutta 85 została ścięta przez wynajętych do tego ludzi. Monument nie podobał się mieszkance i kazała go ściąć.
Do zniszczenia rzeźby doszło około godziny 11:00 (14 marca). Patrol straży miejskiej otrzymał zgłoszenie, że przy ul. Narbutta niszczona jest metalowa rzeźba. Na miejscu strażnicy miejscy zastali dwóch mężczyzn, którzy palnikiem odcinali od cokołu metalową konstrukcję. Zapytani co robią stwierdzili, że demontują pomnik. Jego fragment leżał w pobliżu na ziemi. Strażnicy miejscy poprosili o dokumenty, w których zlecono im demontaż. Mężczyźni odparli, że poinformowali o swoim zamiarze pracownika administracji budynku, na którego terenie znajduje się rzeźba. Mężczyzna, potwierdził fakt odbycia rozmowy z pracownikami, ale kazał im nic nie robić do czasu zjawienia się zleceniodawcy. Mężczyźni nie posłuchali i rozpoczęli demontaż. Po pewnym czasie na miejscu zdarzenia pojawiła się kobieta, która stwierdziła, że to ona zleciła demontaż rzeźby. Kobieta stwierdziła, że nie ma żadnych dokumentów, a rzeźba jest brzydka i w jej obecności źle się czuje. Kobieta została przekazana w ręce policji.
To nie #FakeNews. Nie ma już rzeźby "Dzwony Kampinosu" przy Narbutta 85. Monument nie podobał się mieszkance ulicy i… kazała go ściąć! 😱 Piłujących robotników ujęli strażnicy.
Więcej: ↘ https://t.co/WT2VgYX2Xc#NiespotykaneInterwencje pic.twitter.com/s1NPKAjd5R— Straż Miejska m.st. Warszawy (@SMWarszawa) March 16, 2020