Przepisy pozwalające na nałożenie na rodzica obowiązku zapłaty drugiemu rodzicowi w związku z utrudnianiem mu ustalonych kontaktów z dzieckiem są niezgodne z konstytucją jeśli do kontaktu nie dojdzie z woli dziecka – wynika z orzeczenia w środę Trybunał Konstytucyjny.
Chodzi o dwa przepisy Kodeksu postępowania cywilnego, które przewidują, że jeżeli rodzic, pod którego pieczą pozostaje dziecko, nie wykonuje albo niewłaściwie wykonuje obowiązki dotyczące kontaktów z dzieckiem ustalonych ugodą lub orzeczeniem, sąd opiekuńczy może zagrozić mu nakazaniem zapłaty na rzecz osoby uprawnionej do kontaktu z dzieckiem. Jeżeli osoba ta nadal nie wypełnia swoich obowiązków sąd może nakazać zapłatę drugiemu rodzicowi sumy stosownej do liczby naruszeń.
Trybunał Konstytucyjny orzekł w środę, że regulacje te są niezgodne z konstytucją w zakresie obejmującym sytuacje, w których niewłaściwe wykonywanie lub niewykonywanie obowiązków przez rodzica sprawującego pieczę związane jest z zachowaniem dziecka niewywołanym przez tego rodzica.
Trybunał podkreślił, że skutkiem wyroku nie jest utrata mocy obowiązywania całości zaskarżonych przepisów, ale wyeliminowanie wskazanego zakresu.
Tym samym sądy obowiązane będą z urzędu wziąć pod uwagę, czy do niewykonania czy niewłaściwego wykonania obowiązku przez osobę, pod której pieczą znajduje się dziecko doszło w wyniku uwzględnienia woli dziecka wyrażonej samodzielnie bez wpływu osoby, pod której pieczą się ono znajduje
– podkreślił TK.
Jak zaznaczył w uzasadnieniu wyroku sędzia Andrzej Zielonacki, zakwestionowane przepisy wkraczają swoim zakresem w sferę autonomii dziecka wtedy kiedy nie ma ono woli kontaktu z rodzicem.
Tym samym TK uznał za niezgodne z konstytucją stosowanie sankcji finansowych wobec rodzica, który nie wykonuje obowiązków dotyczących kontaktu dziecka, ale z powodu uwzględniania woli samego dziecka. Sędzia Zielonacki podkreślił, że automatyzm groźby sankcji pieniężnych i nałożenie ich na rodzica bez względu na okoliczności faktyczne przeczy funkcji jaką w założeniu miały spełniać zaskarżone przepisy.
Skargę w tej sprawie do TK złożyła córka i matka, której sąd nakazał zapłatę na rzecz ojca ponad 10 tys. zł z naruszenie kontaktów w zakresie kontaktów z dzieckiem. Ich zdaniem kwestionowane przepisy naruszają prawo do równej ochrony wszystkich obywateli (szczególnie w kontekście podmiotowości dziecka) przez to, że postępowanie dotyczące wykonywania kontaktów z dzieckiem nie dotyczy osoby małoletniej, tylko jej rodziców, a jedyną okolicznością braną pod uwagę przez sąd orzekający jest fakt, czy doszło do kontaktu z dzieckiem. Według skarżących ograniczona kognicja sądów w postępowaniu wykonawczym sprawia, że pomijają one takie kwestie, jak: postawa uprawnionego do kontaktów z dzieckiem oraz postawa i poglądy samego dziecka.
Wyrok zapadł większością głosów. Zdanie odrębne złożył sędzia Michał Warciński. Trybunał orzekł w tej sprawie w pięcioosobowym składzie pod przewodnictwem sędzi Krystyny Pawłowicz. Wyrok TK jest ostateczny.
PAP/AS