Kamienica przy ulicy Żelaznej, w której mieszkał znany kompozytor Mieczysław Wajnberg, została wpisana do rejestru zabytków.
Decyzja o wpisaniu budynku na listę zabytków została podjęta 24 lipca. Inicjatywa pochodziła od Stowarzyszenia „Kamień i co?”. „wniosek obejmował także dwa inne obiekty – kamienicę przy ul. Żelaznej 64 i kamienicę przy ul. Krochmalnej 46, obydwie wpisane do rejestru zabytków (odpowiednio w 2018 i 2019 roku)” – poinformowano.
Na profilu stowarzyszenia możemy poznać historię kamienicy – „Wczesnomodernistyczna kamienica przy Żelaznej 66 powstała w 1911 roku dla Chaima Gerkowicza, a zaprojektował ją Henryk Spigelman. Jest ona szczególnie ciekawa architektonicznie ze względu na charakterystyczny narożny wykusz, który jest niemal zawieszony nad chodnikiem. W latach 1940-1942 budynki znalazły się na terenie utworzonej przez niemieckiego okupanta dzielnicy żydowskiej. W czasie wojny budynek utracił ostatnią kondygnację, czego dowodzą ocalałe wsporniki balkonów wystające z muru ponad ostatnim piętrem.”
„Obie elewacje zdobią wyjątkowe elementy metaloplastyczne – balustrady balkonowe i uchwyty na flagi. Zachowany został oryginalny układ okien ze szprosami, co szczególnie widoczne jest na klatce schodowej od strony ulicy Krochmalnej. Wraz z kamienicami przy Żelaznej 64 oraz Krochmalnej 46 stanowi jedyny ocalały fragment oryginalnego, przedwojennego układu obustronnej pierzei ulicy Krochmalnej.” – czytamy na stronie.
Mieczysław Wajnberg był kompozytorem pochodzenia żydowskiego. Przypominamy, że Wajnberg tworzył głównie muzykę instrumentalną. W 1939 roku kompozytor uciekł z Warszawy. Przedostał się do ZSRR, a imię Mieczysław zmienił na Mojsiej. Po wyjeździe tylko raz odwiedził Warszawę — w 1966 roku.