Jolanta Brzeska powinna zostać honorową obywatelką m.st. Warszawy – podkreślił w piątek przewodniczący komisji weryfikacyjnej, wiceszef MS Sebastian Kaleta. Jego zdaniem odmowa uhonorowania Brzeskiej to odmowa uhonorowania „tysięcy mieszkańców Warszawy” poszkodowanych w wyniku reprywatyzacji.
O to, czy Brzeska powinna zostać honorową obywatelką Warszawy, Kaleta został zapytany na piątkowej konferencji prasowej.
Jolanta Brzeska powinna uzyskać pośmiertnie tytuł honorowego obywatela Warszawy
– podkreślił wiceminister.
Jak dodał, Brzeska jest symbolem oporu mieszkańców Warszawy przed niesprawiedliwością.
Była symbolem walki o godność, walki o mieszkanie, była symbolem osób, które dopominały się o sprawiedliwość
– wymieniał.
Zdaniem wiceministra, odmowa uhonorowania Brzeskiej to „odmowa uhonorowania tysięcy mieszkańców Warszawy którzy przeszli podobne piekło reprywatyzacji, co ona”. Jak przekonywał, Platforma Obywatelska „odmawia uznania ich cierpienia”.
Niestety PO wciąż próbuje udawać, że afery reprywatyzacyjnej nie było
– ocenił.
Projekt uchwały w sprawie nadania honorowego obywatelstwa miasta aktywistce Jolancie Brzeskiej został wprowadzony do harmonogramu czwartkowej sesji Rady Warszawy na wniosek klubu radnych PiS. W uzasadnieniu wniosku radni wskazali, że to właśnie Brzeska była pierwszą osobą, która sprzeciwiła się procederowi tzw. dzikiej reprywatyzacji.
Zgłaszając wniosek o zdjęcie z porządku obrad tego projektu, szef klubu KO Jarosław Szostakowski podkreślał, że Jolanta Brzeska jest osobą zasłużoną dla miasta, co rada miasta uhonorowała już w 2016 r., kiedy to jej imieniem nazwano jeden ze skwerów. Wskazywał, że honorowe obywatelstwo to wyróżnienie przyznawane osobom żyjącym, a nadanie go pośmiertnie prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu i prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi to wyjątki. Jak przekonywał, otwarcie katalogu „osób, które w przeszłości zasłużyły się na tyle, żeby im dzisiaj to honorowe obywatelstwo nadać”, spowodowałoby, że radni prowadziliby „dyskusje historyczne” i „całą masę osób zasłużonych” mogliby pominąć.
Wniosek przeszedł 38 głosami klubu KO. 20 radnych było przeciw. Wśród nich, poza radnymi PiS, było też dwoje radnych z klubu KO – Agata Diduszko-Zyglewska i Marek Szolc – a także radni niezrzeszeni Sebastian Kędzierski i Monika Jaruzelska. Głos wstrzymujący się oddał radny PiS Błażej Poboży, ale – pytany przez PAP – wyjaśnił, że stało się tak przez pomyłkę.
Jolanta Brzeska, liderka Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów, mieszkała w kamienicy przy ul. Nabielaka 9 w Warszawie, która stała się jednym z symboli tzw. afery reprywatyzacyjnej. Spalone ciało Brzeskiej znaleziono w marcu 2011 r. w lesie w położonym na południowym krańcu Warszawy Powsinie.
PAP/AS
Radni KO nie chcą nadać Jolancie Brzeskiej honorowego obywatelstwa Warszawy!
1 komentarz
Teraz to honorowe obywatelstwo. A od lat kilkunastu żadna opcja polityczna łącznie z dobrym ministerstwem prawym i sprawiedliwym, palcem nie kiwnęli w sprawie uregulowania reprywatyzacji. Bicie piany jest słuszne i zbawienne w naszej polskiej rzeczywistości. Obejmuje wszystkie opcje polityczne od Rzeczypospolitej ludowej aż po obecną sprawiedliwą. Z pozdrowieniami serdecznymi.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.