Trzeba spróbować zbudować w sprawach obyczajowych kompromis między myśleniem konserwatywnym a liberalnym – mówi prezes PiS Jarosław Kaczyński w „Tygodniku Solidarność”. Nie chcemy rezygnować z naszych poglądów, ale państwo nie powinno zbyt głęboko ingerować w ludzką prywatność – dodał.
„To ogromne wyzwanie, ale trzeba przynajmniej spróbować zbudować w sprawach obyczajowych kompromis między myśleniem konserwatywnym a liberalnym. Przy czym oczywiście my nie chcemy rezygnować z naszych poglądów. Z drugiej jednak strony zdajemy sobie sprawę, że państwo nie powinno zbyt głęboko ingerować w ludzką prywatność. Mamy świadomość, że decyzja Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji naruszała to poczucie i dlatego wywołała tak silny sprzeciw” – zadeklarował Kaczyński w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność”.
Jak ocenił, w PiS jest „wielu zwolenników budowania kompromisu”.
„Są też zwolennicy znacznie bardziej radykalni niż ja. Ale jest też wielu przeciwników. Co ciekawe, także wśród młodych polityków. My się jakoś tam ze sobą dogadamy. Prawdziwym problemem jest porozumienie się z tą drugą stroną, bo nie wiem, czy ona jest zainteresowana kompromisem. Być może przyjdzie czas, w którym taki kompromis będzie możliwy” – powiedział prezes PiS.
Pytany, o kandydata wspartego przez PiS w nadchodzących wyborach prezydenckich Karola Nawrockiego, Kaczyński stwierdził, że „jednymi z kryteriów wyboru kandydata, który mógłby wygrać wybory prezydenckie, były nie tylko predyspozycje osobiste, ale także zdolność do zakończenia podziałów, które w Polsce powstały”.
„Spór polityczny, niestety podgrzewany wciąż przez obecnie rządzących, jest zdecydowanie destrukcyjny z punktu widzenia interesów państwa polskiego. Taki modus operandi jest szkodliwy z punktu widzenia przyszłości naszej ojczyzny i jej obywateli. Z tego też względu, jako PiS, zdecydowaliśmy się poprzeć kandydata, który daje szansę na zbudowanie porozumienia wtedy, kiedy wymaga tego interes naszego kraju” – powiedział Kaczyński.
źródło: PAP.