Przepisy ustawy odnoszącej się do ochrony ludności będą konstruowane także z myślą o sytuacji na Ukrainie i na granicy z Białorusią, aby przeciwdziałać działaniom służb specjalnych, w tym infiltracji i wpływaniu na decyzje podejmowane w naszym kraju – poinformował we wtorek wicepremier Jarosław Kaczyński.
Mówiąc o głównych celach projektu ustawy odnoszącej się do ochrony ludności, wicepremier Kaczyński nawiązał do zagrożeń związanych m.in. z sytuacją na granicy z Białorusią i infiltracją.
Braliśmy pod uwagę przy przygotowaniu tej ustawy te niebezpieczeństwa, które są charakterystyczne dla obecnego, wyjątkowo trudnego czasu. Chodzi mi tutaj o to wszystko, co dzieje się tuż przy granicach Polski, na Ukrainie. To działo się już wcześniej na polskiej granicy, mówię o granicy z Białorusią
– wyjaśniał podczas konferencji prasowej z udziałem szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego i wiceszefa MSWiA Macieja Wąsika.
Wicepremier zwrócił uwagę, że takie zagrożenia dla osób, które miały odpowiedni dostęp do informacji, były „stosunkowo łatwe do przewidzenia już od dość długiego czasu, bo w wymiarze ostatnich niespełna 20 miesięcy”, kiedy komitet ds. bezpieczeństwa działał.
Otóż to są w niebezpieczeństwie związane z daleko idącą infiltracją wszystkich chyba państw europejskich, a nie sądzę, żeby tutaj były jakieś wyjątki
– zaznaczył.
Wyjaśnił, że chodzi o „infiltrację prowadzoną nie tylko przez różnego rodzaju działanie służb specjalnych”.
Ale stosowane są tutaj także inne metody, gdzie ten udział służb specjalnych jest co najmniej bardzo dobrze ukryty albo nawet w ogóle trudno go stwierdzić. Natomiast sens działania jest taki sam. Chodzi o wpływanie, poza jakimikolwiek normami prawnymi, poza jakimikolwiek regulacjami prawnymi, i to w sposób niekorzystny dla państwa polskiego, dla polskich obywateli na to, co dzieje się w naszym kraju, a w pewnych wypadkach także na decyzje, które są w naszym kraju podejmowane
– powiedział.
Jarosław Kaczyński podkreślił, że także takie sytuacje muszą znaleźć „właściwą odpowiedź”.
Tutaj różnego rodzaju sytuacje, ograniczenia, z którym mieliśmy dotychczas do czynienia, mogą być czasem przeszkodą
– dodał.
Oczywiście zawsze na pierwszym miejscu trzeba stawiać reguły ustroju demokratycznego, ustroju praworządnego, ale muszą być one też stosowane w ten sposób, żeby te niebezpieczeństwa, które w gruncie rzeczy godzą w ten ustrój i godzą w interesy obywateli, mogły być odpowiednio identyfikowane następnie, żeby można było im przeciwdziałać
– zaznaczył. Dodał przy tym, że w tym kierunku także pewna część tych przepisów jest skonstruowana.
PAP/AS
Onet.pl: Awans Kaczyńskiego w rankingu zaufania. Prezes PiS wyprzedził Donalda Tuska
1 komentarz
Nareszcie rząd i stowarzyszenia nasze stwierdziły, że czas zdecydowanie wykryć, wychwycić i zdemaskować i ostatecznie zlikwidować zagrożenie w postaci inwibgilacji i prowokacji ze wschodniej flanki, cokolwiek ona znaczy i co obejmuje. Jednym słowem każdy z nas powinien wzmóc czujność dla dobra wszystkich dla obrony dobra wspólnego.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.