W sobotę 21 listopada premier Mateusz Morawiecki przekazał plany rządu na najbliższe ferie zimowe. Jak się okazuję mają one nie wyglądać tak jak dotychczas. Rząd postanowił, że w przyszłym roku uczniowie wszystkich województw mają mieć wolne w tym samym czasie.
-Zdecydowaliśmy, że będzie kontynuacja zamknięcia szkół do 23-24 grudnia. Podjęliśmy też decyzję o tym, że ferie będą skumulowane w jednym okresie – między początkiem stycznia, 4 stycznia, a 17-18 stycznia – powiedział w sobotę premier Mateusz Morawiecki.
W branży turystycznej od razu wywołało to burzę. Burmistrz Zakopanego Leszek Dorula w tej sprawie, chce w poniedziałek spotkać się z radą miasta i włodarzami ościennych gmin, aby wypracować wspólne stanowisko i apel do rządu o zmianę decyzji dotyczącej skumulowania ferii zimowych. Stanowisko w tej sprawie zajął też burmistrz Szczyrku Antoni Byrdy. Z kolei jeden z hotelarzy z Podhala namawia górali do strajku.
Według mojej oceny to zbyt wczesna decyzja premiera. Mamy nadzieję, że do świąt sytuacja epidemiczna w Polsce się poprawi i jest jeszcze szansa na zmianę decyzji. W poniedziałek będę się konsultował z radą Zakopanego oraz z włodarzami ościennych gmin. Moją propozycją jest zwrócenie się z apelem, stanowiskiem do pana premiera i Rady Ministrów o to, żeby nie podejmować ostatecznej decyzji dotyczącej ferii zimowych w tej chwili i zastanowić się nad opcją wydłużenia ferii – powiedział burmistrz Zakopanego Leszek Dorula.
Zdaniem burmistrza, tylko podczas rozłożenia feryjnych turnusów w czasie jest szansa na zachowanie wszelkich rygorów sanitarnych. Dorula twierdzi, że większym niebezpieczeństwem jest kumulacja ludzi w jednym terminie i w jednym miejscu.
Ponad to, Agata Wojtowicz, prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej twierdzi, że decyzja rządu to anty-walka z pandemią. A dla wielu hoteli na Podhalu może oznaczać bankructwo.
Rozgoryczeni decyzją w sprawie ferii są też samorządowcy ze Szczyrku i Wisły. “Zaprezentowane pomysły napawają nas wielkim niepokojem, gdyż rzutują one w sposób skrajnie negatywny na całe miejscowości górskie żyjące z turystyki letniej i zimowej. Odbieram dziś wiele słów oburzenia od właścicieli wyciągów narciarskich, właścicieli hoteli, pensjonatów i kwater w domach prywatnych, szkół i serwisów narciarskich, pojedynczych instruktorów narciarstwa i snowboardu. Wszyscy stanęliśmy w obliczu klęski finansowej” – napisał w oświadczeniu burmistrz Szczyrku Antoni Byrdy. Polityk zaznaczył też, że w przypadku lockdownu spadnie poziom życia przeciętnego mieszkańca miasta, a samorządy zostaną pozbawione środków na edukację, opiekę społeczną itd.
Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego apeluje o pilne spotkanie z przedstawicielami rządu w sprawie wsparcia branży. Jak wskazuje, zwolnienia w obiektach hotelowych “z dużym prawdopodobieństwem” za kilka tygodni sięgną łącznie ponad połowy osób zatrudnionych przed pandemią. Od początku roku do końca października aż 38 proc. osób zatrudnionych bezpośrednio w hotelarstwie straciło pracę. To są fakty – podkreśla Marcin Mączyński, przedstawiciel Izby.
Hotelarze żądają “uczciwych rekompensat” za poniesione straty. Oczekujemy natychmiastowego wypracowania pakietu pomocowego, który wejdzie w życie od 1 grudnia, obejmując swoim działaniem również czas od 7 listopada, od kiedy to hotele nie mogą w pełni świadczyć usług – wskazuje sekretarz generalny IGHP.
Niektórzy przedstawiciele branży turystycznej również twierdzą, że jeśli rząd nie zmieni decyzji albo nie pokryje strat w znaczącym stopniu, na południu Polski wybuchną protesty.
Do strajku generalnego wszystkich mieszkańców Zakopanego i Podhala namawia na łamach “Gazety Krakowskiej” właściciel jednego z hoteli w Zakopanem Piotr Zygarski.
Ja chcę normalnie prowadzić swoją działalność, a o swoich klientów i ich bezpieczeństwo zadbam. Przecież prawo do pracy gwarantuje mi konstytucja. Mógłby mi to prawo ograniczyć tylko stan wyjątkowy, a tego cały czas u nas nie ma! –apelował
ZIMA, FERIE ZIMOWE, ZAKOPANE, PODHALE, HOTELE, BRANŻA TURYSTYCZNA, MATEUSZ MORAWIECKI, RZĄD, HOTELARZE, IZBA GOSPODARCZA HOTELARSTWA POLSKIEGO, WISŁA, SZCZYRK