Site icon ZycieStolicy.com.pl

Iskrzy w opozycji. Balcerowicz o pomysłach Tuska: Populistyczna brednia

Były szef Narodowego Banku Polskiego Leszek Balcerowicz(fot.YT)

Były szef Narodowego Banku Polskiego Leszek Balcerowicz(fot.YT)

Nie milkną echa propozycji skrócenia czasu pracy złożonej przez lidera KO Donalda Tuska. Tym razem  do sprawy odniósł się był szef NBP prof. Leszek Balcerowicz. Podczas spotkania z członkami młodzieżówki PO w Szczecinie Donald Tusk zapowiedział, że po wygranych wyborach złoży projekt skrócenia czasu pracy. Polityk twierdzi, że chciałby wprowadzić obowiązkowy 4-dniowy tydzień pracy.

Postulaty takie ma w swoim programie także Lewica. W ostatnich dniach temat wzbudził szerokie zainteresowanie ośrodków medialnych.

O propozycje byłego premiera został także zapytany Leszek Balcerowicz. Były wicepremier, minister finansów i szef Narodowego Banku Polski nie zostawił na niej suchej nitki, nazywając ją brednią i wskazując na negatywne skutki dla gospodarki.

– Nieważne, kto to proponuje, nie chciałbym tego przypisywać jakiejkolwiek partii czy osobie. Brednia jest brednią, nieważne, kto ją głosi. To jest niebywała populistyczna brednia, która oznaczałaby z jednej strony ograniczenie produkcji, a z drugiej – podbicie inflacji, czyli spotęgowanie stagflacji w sytuacji, w której Polsce i tak ona grozi. To byłoby dolewanie benzyny do ognia – powiedział Balcerowicz w rozmowie22 z Interią.

Ekonomista skrytykował także rząd za rozbudowane programy socjalne, wskazując, że prowadzą one do zwiększenia długu publicznego. Jak stwierdził Balcerowicz, Prawo i Sprawiedliwość „odziedziczyło dobre czasy” w światowej koniunkturze, co pozwoliło mu na wprowadzenie m.in. 500 plus czy 13. i 14. emerytury.

Źródło: Interia, Twitter.

 

Exit mobile version