Helsińska Fundacja Praw Człowieka alarmuje, że mimo posiadanej wiedzy na temat stanu zdrowia osadzonego, nie zapewniono mu odpowiedniej opieki oraz warunków.
Osadzony w marcu tego roku uległ wypadkowi, w związku z czym doznał złamania. Konieczne było leczenie operacyjne oraz hospitalizacja. Po operacji noga została unieruchomiona za pomocą gipsu. W kwietniu mężczyzna został zatrzymany. Zgodnie z pismem skierowanym przez HFPC do dyrektora okręgowego Służby Więziennej w Warszawie, funkcjonariusze mieli nie zapewnić odpowiednich warunków oraz opieki osadzonemu. Nie zdjęto gipsu w odpowiednim terminie. Ostatecznie mężczyzna sam zdjął usztywnienie w celi.
Jak podkreśla Helsińska Fundacja Praw Człowieka, mężczyźnie nie podano nawet odpowiednich leków ani okładów z lodu. Według HFPC takie zaniedbania można interpretować z zakazem tortur wynikającym z art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Jak podkreślił dr Piotr Kładoczny z HFPC, jeżeli władze decydują się na zatrzymanie osoby wymagającej opieki lekarskiej, powinni ją mu zapewnić.
Przypominamy, że Helsińska Fundacja Praw Człowieka jest organizacją pozarządową powstałą w 1989 roku. Swój początek miała z inicjatywy Komitetu Helsińskiego. Należała do nieistniejącej już Międzynarodowej Helsińskiej Federacji na rzecz Praw Człowieka. HFPC jest jedną z najstarszych organizacji pozarządowych działających na terenie Europy w obronie praw człowieka. Helsińska Fundacja Praw Człowieka podejmuje działania głównie w krajach powstałych po rozpadzie Związku Radzieckiego.