Kupując produkty biobójcze np. do ochrony przed komarami i kleszczami sprawdźmy ich datę ważności i czy posiadają oryginalne, szczelne opakowanie – radzi Inspekcja Handlowa. Dodano, że w toku kontroli firm, które oferują takie produkty nie wykryto dużych nieprawidłowości.
UOKiK w czwartek poinformował o przeprowadzonej przez Inspekcję Handlową kontroli, która miała sprawdzić prawidłowość oznakowania opakowań produktów biobójczych, a także prawidłowość obrotu obrotu tymi wyrobami w sprzedaży hurtowej i detalicznej.
Kontrolę prowadzono od stycznia do maja br. i sprawdzono 37 przedsiębiorców (23 sklepy detaliczne, 3 hurtownie,11 dużych sklepów detalicznych). Dodatkowo w 34 firmach sprawdzono, czy realizują one obowiązki wynikające z ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowym.
Jak poinformowano, różnego rodzaju nieprawidłowości wykryto u ośmiu z 37 przedsiębiorców (w sześciu sklepach detalicznych oraz dwóch hurtowniach). Sprawdzono też łącznie 105 partii produktów biobójczych, z czego – z powodu różnego rodzaju nieprawidłowości – zakwestionowano cztery partie (3,8proc. badanych).
W raporcie pokontrolnym wskazano, że ze względu na na brak lub nieprawidłowe oznakowanie zakwestionowano jedną partię produktu. Chodziło o to, że stężenie substancji czynnej znajdującej się w produkcie podano w procentach a nie jak powinno być w jednostkach metrycznych. Dodatkowo na opakowaniu nie było wskazówek dotyczących udzielania pierwszej pomocy, jak i nie było informacji tłumaczącej co trzeba zrobić jeśli preparat dostanie się do oczu.
Zapewniono, że zakwestionowana partia produktu została wycofa z obrotu, choć Inspekcja skierowała wniosek do sądu o ukaranie odpowiedzialnego za nieprawidłowości.
Inspektorzy w trakcie kontroli wykryli, że w przypadku dwóch przedsiębiorców i trzech partii produktów, wprowadzano na rynek przeterminowane produkty. Te również zostały wycofane z obrotu, a odpowiednia informacja została przekazana przez kontrolerów do Powiatowego Inspektora Sanitarnego.
Kontrola wykazała ponadto, że pięciu przedsiębiorców w miejscu prowadzenia sprzedaży nie uwidoczniło informacji o dostępnych systemach zwrotu, zbierania i odzysku, w tym recyklingu, odpadów opakowaniowych.
W podsumowaniu wskazano, że kontrole dały podstawę do skierowania wniosku do sądu o ukaranie sprawcy wykroczenia. Wszczętych będzie również sześć postępowań administracyjnych w celu nałożenia kar pieniężnych.
Inspekcja Handlowa zwraca uwagę konsumentom, by ci kupując preparaty na kleszcze czy komary zwracali uwagę czy są mają one oryginalne, szczelne opakowania wykluczające możliwość omyłkowego ich zastosowania do innych celów. Należy też zwrócić uwagę czy takie produkty mają pozwolenie na obrót oraz czy nie są przeterminowane. Etykiety na produktach biobójczych nie mogą również wprowadzać w błąd, czy zawierać informacji, że są one np. nietoksyczne.
Inspekcja dodała, że informacje jakie podawane są na takich produktach muszą być w języku polskim.
PAP/AS
Plaga komarzyc, które nas teraz męczą mogła wylęgać się kilka lat!