Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przekazał w piątek, że wnioski o uchylenie immunitetów posłów Jana Krzysztofa Ardanowskiego (Republikanie) i Krzysztofa Szczuckiego (PiS) trafiły do Sejmu. Przekazał, że trafią one do komisji regulaminowej i spraw poselskich.
W czwartek rzeczniczka Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak poinformowała, że Prokurator Generalny Adam Bodnar skierował do Sejmu wnioski o uchylenie immunitetów Ardanowskiego i Szczuckiego.
Hołownia w piątek na konferencji prasowej w Sejmie przekazał, że wnioski wpłynęły do izby. „Wczoraj dzwonił do mnie minister Bodnar po południu i zapowiedział, że te wnioski trafią wieczorem i one trafiły, są w Sejmie” – podkreślił marszałek. Przekazał, że zostaną one przekazane do komisji regulaminowej i spraw poselskich.
Pytany, kiedy Sejm się nimi zajmie, odparł, że zależy to od pracy komisji. „Ja na pewno te wnioski wyślę do komisji – mam nadzieję w okresie międzyświątecznym, bo zawsze zajmuje kilka dni taka ocena formalna poprawności tych złożonych wniosków” – powiedział Hołownia.
Wobec Ardanowskiego prokuratura ma podejrzenia popełnienia dwóch przestępstw polegających na niedopełnieniu ciążących na nim, jako ówczesnym Ministrze Rolnictwa i Rozwoju Wsi, obowiązków i przekroczeniu uprawnień w celu uzyskania korzyści majątkowej. Jak wynika z informacji prokuratury, Ardanowski w ramach sprawowanego nadzoru nad Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa (KOWR) nie dopełnił swoich obowiązków poprzez polecenie – w przypadku spółki E.S.A. – oraz wyrażenie zgody – w przypadku spółdzielni S.M.B – na udzielenie przez KOWR gwarancji bankowych dla obu tych podmiotów. „Te z uwagi na sytuację, w której się znajdowały, takiej gwarancji nie powinny uzyskać” – mówiła Adamiak.
Według rzeczniczki PG spółka i spółdzielnia nie spłaciły kredytów finansowych finalnie przyznanych w oparciu o udzielone im gwarancje bankowe. To z kolei spowodowało, że gwarancja została uruchomiona. „W rezultacie doszło do spowodowania szkody w imieniu Skarbu Państwa” – dodała. W przypadku E.S.A. szkoda ta wynosiła 100 mln zł, a w przypadku spółdzielni S.M.B. szkodę w wysokości 20 mln zł.
W prowadzonym przez Prokuraturę Regionalną w Warszawie postępowaniu status podejrzanych mają 62 osoby w związku z przedstawionymi im zarzutami popełnienia przestępstwa.
W przypadku Szczuckiego prok. Adamiak informowała, że – gdy był prezesem Rządowego Centrum Legislacji (RCL) – w powołanym Wydziale Edukacji i Komunikacji zatrudnił wskazane przez siebie osoby z pominięciem trybu konkursowego. Taki konkurs, jak mówiła prokurator, powinien był się odbyć. Ponadto, osoby te nie świadczyły pracy na rzecz RCL, a zamiast tego „świadczyły pomoc panu posłowi w jego kampanii wyborczej, organizując spotkania i podejmując czynności promocyjne”.
źródło: PAP.