Site icon ZycieStolicy.com.pl

Hołownia: umowa koalicyjna opozycji powinna być merytoryczna, obszerna i jawna

hołownia

Nam się wydaje, że ta umowa nie powinna mieć kartki, ani dwóch kartek, tylko powinna być o wiele bardziej szczegółowa; powinna być merytoryczna, obszerna, jawna – powiedział w środę jeden z liderów Trzeciej Drogi Szymon Hołownia, pytany o umowę koalicyjną pomiędzy nimi, a KO i Lewicą.

Dziennikarze pytali w Sejmie Hołownię, kiedy Trzecia Droga zasiądzie z KO i Lewicą do rozmów na temat umowy koalicyjnej i kiedy można się jej spodziewać.

„Niedługo pewnie. Najpierw musimy zrobić pierwsze takie przetarcia, by każdy z ruchów politycznych, które mają to (koalicję) budować powiedział, jakie obszary odpowiedzialności, ze względu na obietnice, które złożył, programy, chciałby realizować. I po takich pierwszych przetarciach będziemy siadali do pisania umowy koalicyjnej” – odpowiedział.

„Nam się wydaje dzisiaj, że ta umowa nie powinna mieć kartki, ani dwóch kartek, tylko powinna być o wiele bardziej szczegółowa – nie wiem czy tak szczegółowa jak niemiecka, którą negocjowano miesiącami i która zawierała wszystkie możliwe detale ze wszystkich możliwych ustaw, ale na pewno powinna być merytoryczna, obszerna, jawna. I taką umowę będziemy chcieli wynegocjować” – dodał Hołownia.

Dopytywany, czy uważa, że umowa nie powinna zawierać tzw. kwestii światopoglądowych, Hołownia podkreślał, że „uważa, że to dobry pomysł”

„Umówiliśmy się również na przykład, jeszcze w poprzednim, można powiedzieć, parlamencie, że u nas w sprawach światopoglądowych każdy głosuje zgodnie z własnym sumieniem, a nie zgodnie z sumieniem przewodniczącego. Tego będziemy się trzymać w klubie i tego będziemy się trzymać również w koalicji. Uważamy, że to nie jest dobry pomysł, żebyśmy teraz, na początku nowych, demokratycznych rządów pokłócili się totalnie o sprawy, co do których nigdy nie będzie zgody między nami, bo każdy z nas ma sumienie uformowane w inny sposób” – podkreślił.

Na uwagę, że mówi się o pęknięciach w opozycji, a ze środowiska prezydenckiego płyną komunikaty, że prezydent ma czas na wyznaczenie premiera, Hołownia powiedział, że „nie dostrzega pęknięć w naszym obozie”. „Pan prezydent mówi, że ma czas – jeżeli tak mówi – to my nie mamy czasu i Polska nie ma czasu” – stwierdził.

„Sytuacja geopolityczna za naszymi granicami domaga się jak najszybszego powołania w Polsce stabilnego rządu opartego o stabilną większość parlamentarną” – ocenił. Wyraził nadzieję, że prezydent to rozumie i że „wejdzie do gry jako odpowiedzialny strażnik tej większości i stabilności, a nie polityczny kunktator, który będzie teraz starał się przeciągnąć sprawę jak najdłużej w interesie PiS, swojego byłego obozu politycznego”.

Hołownia podkreślił, że ten były obóz polityczny prezydentowi „niczego też prezydentowi już nie zapewni”.

„Dzisiaj prezydent ma szansę pokazać się jako odpowiedzialny mąż stanu i polityk, któremu leży na sercu dobro Polski” – dodał polityki Trzeciej Drogi.

Pytany o posłów Zjednoczonej Prawicy, Hołownia zapewnił, że Polska 2050 „na pewno nie będzie łowić ani nikogo tam szukać”. Podkreślał, że choć jeśli ktoś zrozumiał swój błąd i chciałby przejść na polityczną drugą stronę, to w nielicznych przypadkach można o tym rozmawiać, ale – jak zastrzegł – „czas na spektakularne nawrócenia był przed niedzielą 15 października”.

Źródło: PAP.

Exit mobile version