Mam nadzieję, że do Senatu dotrze kandydat ludowców i strony opozycyjnej na Rzecznika Praw Obywatelskich – podkreślił w czwartek marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
Termin zgłaszania w Sejmie kandydatur na RPO upływa w czwartek o godz. 16. Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS) poinformował w czwartek, że senator niezależna Lidia Staroń będzie kandydatką PiS na RPO. Według źródeł PAP Porozumienie poprze kandydaturę zgłoszoną przez PSL, czyli prof. Marcina Wiącka.
Grodzki pytany w Senacie o sprawę kandydatów na RPO odpowiedział, że „jest to jeden z przykładów, że ta koalicja (Zjednoczonej Prawicy) nie tylko trzeszczy, ale się rozpada”.
Senat ma tu zadanie tradycyjnie zdefiniowane i proste: każdy, kto dotrze do nas z Sejmu, a mam nadzieję, że będzie to kandydat ludowców i strony opozycyjnej, ale to nie ma znaczenia. Będzie potraktowany dokładnie tak samo: wysłuchany, będzie mógł przedstawić swoje argumenty, będą zadane pytania, na końcu będzie głosowanie
– podkreślił Grodzki.
Pytany o kandydaturę prof. Wiącka marszałek odpowiedział:
Z tego co słyszę jest to niezwykle godny kandydat
Wybór RPO jest konieczny, ponieważ we wrześniu zeszłego roku upłynęła kadencja RPO Adama Bodnara. Zgodnie z ustawą o RPO mimo upływu kadencji Rzecznik nadal pełni swój urząd do czasu powołania przez parlament następcy. 15 kwietnia Trybunał Konstytucyjny orzekł jednak, że przepis ustawy, który na to zezwala, jest niekonstytucyjny. Straci on moc w połowie lipca.
Parlament już czterokrotnie, bezskutecznie, próbował wybrać następcę Bodnara. Dwukrotnie jedyną kandydatką była mec. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, która była wspólną kandydatką KO, Lewicy i Polski 2050 Szymona Hołowni. Nie uzyskała ona jednak poparcia Sejmu. Za trzecim razem Sejm powołał na RPO kandydata PiS, wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka, jednak Senat nie wyraził na tę kandydaturę zgody. Podobnie było za czwartym razem – Senat nie zgodził się, by urząd RPO objął powołany na to stanowisko przez Sejm poseł PiS Bartłomiej Wróblewski.
RPO powołuje Sejm za zgodą Senatu na wniosek marszałka Sejmu albo grupy 35 posłów. Jeżeli Senat odmówi wyrażenia zgody na powołanie Rzecznika (na podjęcie uchwały wyrażającej zgodę lub sprzeciw ma miesiąc), Sejm powołuje na to stanowisko inną osobę.
PAP/AS