Policja zdecydowała, że przedłuża postępowanie w sprawie nieprawidłowego pochówki Piotra Woźniaka-Staraka. Jego grób który znajduje się na terenie rodzinnej posiadłości w Fuledzie budzi zastrzeżenia sanepidu. Piotr Woźniak-Starak zginął w sierpniu 2019 r. na jeziorze Kisajno. To ogromna strata dla polskiego przemysłu filmowego.
Bliscy producenta uznali, że lepiej aby spoczął on na terenie swojej posiadłości. Sanepid dopatrzył się nieprawidłowości w pochówki i stwierdził, że jego grób nie spełnia wymogów katakumby. Natychmiast zawiadomiono policję o przestępstwie nieprawidłowego pochówku. Policja wszczęła postępowanie w tej sprawie, które miało potrwać 30 dni.. Właśnie je przedłużono. Może trwać nawet do 1 roku.
Zgodnie z przepisami prawa, można pochować zmarłego wyłącznie na cmentarzach. Wyjątkiem są sytuacje, gdy grób jest uznany za katakumby. Za złamanie przepisów grozi kara grzywny. Gdy zwłoki zostały pochowane nieprzepisowo, wówczas dokonuje się ekshumacji i przeniesienia zwłok na cmentarz.
Noworodek znaleziony w sortowni śmieci! Policja ponawia apel