Jeden z największych samolotów transportowych świata Antonow An-225 Mrija, z artykułami ochrony osobistej dla szpitali na pokładzie, wylądował na warszawskim lotnisku im. Chopina. Zainteresowanie lądowaniem podniebnego giganta było tak ogromne, że lotnisko pokazywało transmisję z tego wydarzenia w internecie.
Na pokładzie miało być 400 ton załadunku, doleciało ok. 100.- Tutaj przybywa około 80 ton towarów – przyznał już na płycie lotniska premier Mateusz Morawiecki. Ministerstwo Spraw Zagranicznych podało, że ładunek, który dotarł do Polski, miał ważyć nieco ponad sto ton. „Wystartował największy na świecie samolot transportowy Antonow An-225 Mrija. Na pokładzie między innymi 76 ton kombinezonów, 11 ton osłon na twarz i 9 ton masek” – czytaliśmy w mediach społecznościowych. Choć ta informacja wydawała się najbardziej precyzyjna, już z płyty lotniska zupełnie inne dane podał premier Mateusz Morawiecki. – Tutaj przybywa około 80 ton towarów – przyznał na konferencji prasowej.
Na początku miało być 400 ton, niestety, ładowność samolotu jak się okazało wynosi 250 ton. przyleciało ok. 80, czyli ponad 4-krotnie mniej niż przypuszczano!
Na pokładzie można znaleźć, 7 mln maseczek, kilkaset tysięcy kombinezonów ochronnych i przyłbic. Materiały w pierwszej kolejności mają trafić do szpitali, astępnie zasilić Agencje Rezerw Materiałowych. Jest to kolejny Transport z Chin, ze sprzętem zakupionym przez KGHM Polska Miedź i grupę LOTOS. O taki transport starało się kilka Państw, i był on niezbędny do walki z epidemią Koronawirusa w naszym Kraju.
