Site icon ZycieStolicy.com.pl

Geje i Lesbijki zrobiły swoje, mogą odejść

trzaskowski lgbt

Geje, Lesbijki i inni przedstawiciele mniejszości seksualnych zostali wykorzystani w kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego jak i Platformy Obywatelskiej, podobnie jak Narodowcy w kampanii Andrzeja Dudy i PiS.

Skupię się na tych pierwszych, bowiem zdrady wyborców na prawicy są czymś normalnym. Myślałem, że chociaż doktryna Neumana coś znaczy i Platforma czy Trzaskowski będzie pamiętał o swoich wyborcach. Wychodzi na to, że się myliłem. Jest jeszcze możliwość, że dotyczy ona tylko osób heteroseksualnych..

 

Uprzedmiotowienie wyborców

Politycy bezpardonowo wykorzystują swoich wyborców. Politycy oczywiście wszystkich opcji, które coraz częściej oznaczają tą samą opcję.  Jesteśmy ważni dla nich do momentu głosowania. Potem przestajemy się liczyć. Wyjątkiem są sytuacje w których uczestniczymy w wojnie politycznej i wówczas jesteśmy przedmiotem wzajemnej nawalanki.

Przedmiotem takiej nawalanki, w której nieświadomie też brałem udział były Geje, Lesbijki i inni przedstawiciele mniejszości seksualnych. Pozwolono [wszyscy pozwoliliśmy – także Geje i Lesbijki], aby ich reprezentantami była ekstrema, która podgrzewała napięcie do maksimum. Jestem przekonany, że nie każdy Gej, Lesbijka czy przedstawiciel mniejszości seksualnej był zadowolony, że jego twarzą są ludzie pokroju Michała Sz. ps. Margot. Na tej samej zasadzie wielu konserwatystów i ludzi określających się mianem prawaka, nie jest zadowolonych, że w mediach reprezentują ich osoby dla których wystarczającym powodem do pobicia człowieka jest jego kolor skóry.

Winne są także media bo to one w pogoni za sensacją pozwalają, aby głosem ludzi były ekstremy po każdej stronie.

 

Trzaskowski i jego miłość do Gejów/Lesbijek

Rafał Trzaskowski także grał ekstremą w swojej kampanii. Mówię oczywiście o hasłach środowisk przedstawiających się jako LGBT+. Według mniejszości seksualnych problem w tym, że z obietnicy hostelu LGBT pozostała tylko obietnica, a o karcie LGBT+ nikt nie słyszał. Niedawno Rafała Trzaskowskiego skrytykował Robert Biedroń, który stwierdził, że Trzaskowski pomimo podpisania deklaracji LGBT nie zrobił tak naprawdę nic w celu jej realizacji. Oczywiście można powiedzieć, że to tylko wojna frakcji na opozycji o zagospodarowanie wyborców lewicowych. Trzeba też pamiętać, że jeżeli politycy chcą być wiarygodni muszą realizować przynajmniej niektóre swoje obietnice.

Trzaskowskiemu nie było też po drodze z homoseksualnym wiceprezydentem Pawłem Rabiejem. Chodzą też złośliwe plotki, że za jego demaskacją nie stali dziennikarze „pisowskiego reżimu” tylko ludzie z wewnątrz stołecznego ratusza.

Rozczarowania Trzaskowskim nie kryli też uczestniczy protestów antyrządowych. Pamiętnym wydarzeniom związanym z zatrzymaniem Michała Sz. ps. Margot. Podczas protestów jednym z haseł było „Gdzie jest Rafał?!”. Skomentował to, w sposób pełen pretensji, sam Trzaskowski na swoim Facebooku.

To wszystko pokazuje, że Rafał Trzaskowski tak naprawdę tylko udaje, że rozumie środowiska homoseksualne lub walczy o ich prawa. Kwestią czasu jest tylko rozczarowanie jego osobą przez środowiska LGBT+ lub przez zwykłych Gejów, Lesbijki i przedstawicieli innych mniejszości seksualnych. Do czasu, aż ktoś na nowo rozbudzi ich nadzieje i znów wykorzysta ich przedmiotowo w kampanii..

 

Wieczna jatka

My zaś walczmy między sobą ku uciesze polityków, którzy liczą na to, że zajmiemy się sobą zamiast nimi. Na konfliktach społecznych korzystają ci którzy je wywołują, ku zachwytowi ponadpartyjnej koalicji złożonej z farbowanych lewaków i farbowanych prawaków. Wszystko to tylko po to abyśmy swoje frustracje wylewali na nas samych tylko nie na polityków.

Exit mobile version