Ruszył sezon Ligi Futbolu Amerykańskiego, w której występuje drużyna Warsaw Mets. W pierwszym domowym spotkaniu rozgrywanym na stadionie Polonii Warszawa Metropolitanie wygrali z Wilkami Łódzkimi 42:0.
Warsaw Mets to drużyna futbolu amerykańskiego powstała dzięki inicjatywie warszawskich zawodników. Klub zrzesza zawodników grających dotychczas w pozostałych zespołach ze stolicy. Nowy klub z Warszawy reprezentuje barwy czerwono-żółte i posiada sekcje seniorską, rezerwy oraz juniorów. Pierwszy zespół występuje w rozgrywkach Ligi Futbolu Amerykańskiego, do których dołączył w rozpoczętym niedawno sezonie 2019.
Rozgrywki warszawianie rozpoczęli od wyjazdu do Tychów. Metropolitanie przegrali inauguracyjne spotkanie z Tychy Falcons 13:31. – Mecz w Tychach był dla nas ważny, bo to pierwszy mecz Warsaw Mets. Zarówno trenerzy jak i zawodnicy wyciągnęli z niego wnioski. Przez ostatnie dwa tygodnie ciężko pracowaliśmy, by przygotować się do meczu domowego – mówi prezes Warsaw Mets, Anna Kadzikiewicz dla biura prasowego LFA. W rozpoczętym sezonie, podobnie jak miało to miejsce przed rokiem w nieistniejącym już zespole Warsaw Sharks, ogromnym atutem gry ofensywnej warszawian powinna być gra podaniowa.
W niedzielę, 7 kwietnia futbol amerykański wrócił na Stadion Polonii Warszawa po kilku latach nieobecności. Dla nowego klubu był to sprawdzian nie tylko sportowy, ale i organizacyjny. Na meczu pojawiło się ponad 900 kibiców. Mecz przy Konwiktorskiej rozpoczął się od odegrania hymnów i wniesienia flag Polski i Stanów Zjednoczonych w związku z tegoroczną setną rocznicą nawiązania stosunków dyplomatycznych między krajami. Widowisko obserwowało trzech żołnierzy z 407. Batalionu Civil Affairs Armii USA.
Już na samym początku spotkania Mets objęli prowadzenie, kończąc pierwszą serię ofensywną w polu punktowym gości. Autorem pierwszego przyłożenia dla drużyny ze stolicy okazał się Mateusz Poneta. Gospodarze mieli kontrolę nad grą i wymuszali straty Wilków. Zespół z Łodzi nie był w stanie nawet przez chwilę zagrozić defensywie Mets. Przyłożenia później notowali kolejno: Witold Szpotański, Adam Dobkowski, Antoni Podgórski. Do przerwy na tablicy widniał wynik 29:0 dla gospodarzy. W trzeciej kwarcie obyło się bez punktów, za to w czwartej przyłożenia zanotowali Antoni Podgórski i Białorusin Jewgienij Jefimienkow. Ostatecznie drużyna z Warszawy rozgromiła Wilki Łódzkie 42:0.
– Futbol amerykański po kilku latach wreszcie wrócił na Konwiktorską. Powstanie Warsaw Mets i ich niezwykle udany pod każdym względem domowy debiut może być wreszcie tym, czego w stolicy potrzebowaliśmy, czyli zjednoczeniem futbolowego środowiska. Warszawianie sprostali oczekiwaniom. Pokazali, że potrafią zaserwować kibicom fantastyczne widowisko zarówno na boisku, jak i poza nim. Jestem wręcz przekonany, że wraz z kolejnymi meczami Ligi Futbolu Amerykańskiego w Warszawie będziemy mogli oglądać jeszcze lepszą frekwencję, bowiem czekają nas w tym roku przy Konwiktorskiej jeszcze między innymi spotkania z niezwykle silnymi Kraków Kings, czy wicemistrzami Polski Panthers Wrocław. Warszawa zasługuje na silną drużynę i mam nadzieję, że będzie nią właśnie ekipa Warsaw Mets – mówi Mariusz Kańkowski z biura prasowego Ligi Futbolu Amerykańskiego.
Mets w najbliższą sobotę zagrają na wyjeździe z trzykrotnym mistrzem Polski, Seahawks Gdynia, a już 28 kwietnia warszawscy kibice obejrzą mecz Metropolitan z Kraków Kings.
Warsaw Mets – Wilki Łódzkie 42:0