ZycieStolicy.com.pl

Europa odjechała, Kolejorz został na peronie. Ale za to z pełnym portfelem…

Na pożegnanie z Ligą Europy piłkarze Lecha Poznań przegrali na własnym stadionie ze szkockim Rangers FC 0:2. Bilans „Kolejorza” w fazie grupowej tych rozgrywek to jedno zwycięstwo i pięć porażek. Drużyna z Wielkopolski zajęła ostatnie miejsce w Grupie D, ale i tak Lech na grze w pucharach zarobił wielką kasę.

Jedyną osobą w Lechu Poznań, która cieszy się z dokonań drużyny w europejskich pucharach jest klubowy księgowy. Za przejście eliminacji i awans do fazy grupowej Kolejorz zarobił 10 milionów euro, czyli około 46 milionów złotych. W grupie poznaniacy wygrali tylko raz – ze Standardem Liege 3:1, co przyniosło im 570 tysięcy euro. Pozostałą część kwoty składającej się na wspomniane 10 mln euro, to premie za wygrane eliminacje i play – offy. Dodatkowo Lech dostanie jeszcze około 5 mln euro z praw telewizyjnych do transmisji swoich meczów w LE.

Aspekt finansowy w przypadku Lecha Poznań jest znacznie korzystniejszy od sportowego. Na tym polu poznaniacy nie mogą się niczym pochwalić. Poza meczem ze Standardem w Poznaniu, w pozostałych spotkaniach odstawali od rywali. Oczywiście, mieli fragmenty dobrej, ba nawet porywającej gry, ale zbyt krótkie, by mogło się to przełożyć na korzystne rezultaty. Co więcej, gra w Europie odbiła się na postawie w lidze polskiej. Aktualnie Lech zajmuje ósme miejsce w Ekstraklasie i ma aż dziesięć punktów straty do prowadzącej w tabeli Legii Warszawa.

Nie zraziło to jednak zarządzających Kolejorzem do przedłużenia kontraktu z trenerem Dariuszem Żurawiem. Podpisana w listopadzie nowa umowa będzie obowiązywać do końca czerwca 2023 roku.

PD

WIELKA KASA DLA LECHA, LECH POZNAŃ, LIGA EUROPY, DARIUSZ ŻURAW, KOLEJORZ, PIŁKA NOŻNA, KIBICE, SPORT

Życie Stolicy

Exit mobile version